Zgodnie z (LEASE)PLANem
Oranje po dwóch remisach chcieli w końcu poczuć słodycz zwycięstwa, mieli jednak ciężki orzech do zgryzienia, bo na ich drodze stanęła pokrzepiona ostatnim zwycięstwem drużyna SAP.
Programiści po ostatnim rozbiciu drużyny NOBLE BANK chcieli nie schodzić ze ścieżki usłanej zwycięstwami. Być może to spotkanie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby nie sprawy firmowe, które nie pozwoliły dojechać na mecz znacznej części składu. Przez pierwszą połowę zdawało się, że starcie może skończyć się podziałem punktów. Wynik meczu otworzył Jan Tomczak, ale po chwili wyrównał Grzegorz Rozłucki. Programiści bez możliwości dokonywania zmian szybko opadli z sił, co zaważyło na obrazie gry w drugiej odsłonie. Zawodnicy LEASEPLAN zwietrzyli szansę na zwycięstwo i skrzętnie ją wykorzystali. Szybka tiki-taka okazała się zabójczym rozwiązaniem, Oranje wymieniali podania, od których ich rywale dostawali zawrotów głowy. Rozstrzelał się Grzegorz Rozłucki, a środkiem pola rządził Jakub Kornatowski. Wysoko postawiona obrona zatrzymywała większość prób odrobienia strat. Zmniejszyć rozmiary porażki udało się dopiero w końcówce spotkania, gdy było już za mało czasu na podjęcie walki.
Programiści walczyli ambitnie, ale na drugie zwycięstwo będą musieli jeszcze poczekać. Oranje mają teraz 5 punktów i należą do elitarnego grona drużyn, które jeszcze w naszej lidze nie przegrały.
Zawodnik meczu: Grzegorz Rozłucki
Hat-trick w 8 minut sprawił, że nawet Robert Lewandowski zaklaskałby temu snajperowi.
Damian Ambrochowicz