Mecz

3
:
3
(0:2)
  • Sezon: Zima 2015
  • Poziom: ELIT Szóstki II liga
  • Dzień: 26.02.2015, Czwartek
  • Godzina: 22:00

Wyrównanie w końcówce

„Cóż za mecz, cóż za końcówka!” - to zdanie najlepiej podsumowuje to co działo się na boisku w ostatnim meczu czwartkowego wieczora. Grały ze sobą dwie drużyny ze środka tabeli, co wskazywało na to że spotkanie będzie zacięte nie tylko dlatego, że poziom jest wyrównany. Przede wszystkim dlatego, że oba zespoły chcą poprawić swoją sytuację zarówno w tabeli jak i w statystykach.

Dwie sekundy? Może trochę więcej - tyle potrzebowali gracze PHILIP MORRIS aby wyjść na prowadzenie. Tuż po pierwszym gwizdku sędziego wybornym uderzeniem popisał się Bartosz Maury skutecznie wkręcając piłkę do siatki przeciwnika.

Niebiescy nie kazali nam czekać długo na kolejnego gola. Trzy minuty później wywalczyli rzut rożny, do którego podszedł Piotr Kalinowski. Wrzucając piłkę w pole karne wywołał nie lada zamieszanie, które wykorzystał Józef Beśka i dał już dwubramkowe prowadzenie swojej drużynie.

Końcówka tej odsłony wyglądała na wyrównaną - ataki z obu stron, sporo szans i ciekawych rozwiązań w akcjach. To dobrze wróżyło na następną część meczu. Tak właśnie się stało. EKO TAXI wyszło na drugą połowę o wiele bardziej zdeterminowani do odrobienia strat. Zepchnęli przeciwników do obrony. Wypracowali sporo okazji. Trzy stuprocentowe, niewykorzystane przez nich akcje zostały zatrzymane przez świetnie grającego dziś Kamila Starzyka, który zanotował na swoim koncie aż piętnaście udanych interwencji. Grał jak w transie aż do 27. minuty, kiedy to skapitulował po raz pierwszy. Po świetnym podaniu od Michała Spyry pokonał go Mariusz Pełka.

 

Minutę później odpowiedzieli przeciwnicy. Prowadzenie 3:1 dla swojego zespołu zdobył Łukasz Zielenin - grając na szpicy sprytnie wykorzystał okazję. Niebiescy chyba za bardzo się wtedy rozluźnili, myśleli już o wygranej, powrocie do domu i o zimnym... Niestety, grać trzeba do końca i po tym spotkaniu chyba oba zespoły to zapamiętają. Na 7 minut przed końcem bramkę kontaktową zdobył Rafał Matczuk i pokazał kolegom, że warto jeszcze powalczyć chociażby o remis. Ruszyli pewnie całym zespołem. I udało się!! Minutę przed końcem doszło do wyrównania. Wtedy obie ekipy przez ostatnie sekundy chciały wygrać to spotkanie. Parę chwil później świetnym strzałem zza pola karnego popisał się Michał Spyra, który trafił w słupek! Tak mało brakowało! Za chwilę akcja z drugiej strony - Bartosz Maury podaje do Piotra Jajkowskiego, ten stojąc dwa metry od bramki niczym Michał Żyro - spudłował…

Po jego uderzeniu sędzia zakończył spotkanie. Świetny mecz zakończył się remisem i przyniósł nam wiele emocji. Obyśmy mogli zobaczyć więcej takich spotkań. Brawa dla wszystkich grających i życzymy powodzenia w przyszłych meczach.

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Konrad Kamiński 0 0 0 0% 0
Maciej Kołakowski 0 0 0 84% 0
Rafał Matczuk 1 0 2 0% 0
Mariusz Pełka 1 2 0 0% 0
Michał Spyra 0 1 0 0% 0
Michał Szalast 0 0 0 0% 0
Tomasz Świerzyński 1 0 1 0% 0
Krzysztof Wilkowski 0 0 0 0% 0
Razem: 3 3 3 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Józef Beśka 1 0 0 0% 0
Janek Baran 0 0 0 0% 0
Piotr Jajkowski 0 0 2 0% 0
Piotr Kalinowski 0 2 0 0% 0
Bartosz Maury 1 0 1 0% 0
Kamil Starzyk 0 0 0 86% 0
Łukasz Zielenin 1 1 0 0% 0
Razem: 3 3 3 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas