Hokej na Międzyparkowej
Bardzo zacięte okazało się spotkanie VIACOM z LEASEPLAN. Oba zespoły strzeliły po siedem bramek i podzieliły się punktami, z czego bardziej zadowoleni mogą być gracze VIACOM, którzy utrzymali swoją pozycję w pierwszej ósemce ELIT IV ligi.
Spotkanie rozpoczęło się od twardego starcia golkipera LEASEPLAN, Michała Solaka z najlepszym strzelcem VIACOM, Michałem Rajkowskim. W jego wyniku wyborny snajper musiał opuścić murawę na kilka minut, ale pod jego nieobecność koledzy z drużyny wyszli na prowadzenie. W 4. minucie meczu rzut karny wykorzystał bowiem Piotr Parafińczuk. Wkrótce LEASEPLAN za sprawą Grzegorza Rozłuckiego zdołał wyrównać. Wtedy do akcji wkroczył Rajkowski, który powrócił na boisko i szybko strzelił dwa gole. Zawodnicy obu zespołów poszli na wymianę ciosów i jeszcze przed przerwą zdobyli trzy bramki – jedną zapisali na swoim koncie gracze VIACOM, natomiast dwie LEASEPLAN. Do przerwy zawodnicy w białych trykotach prowadzili więc 4:3.
Po przerwie mecz nabrał jeszcze wyższego tempa. Zmiany sytuacji, błyskawiczne akcje – takiego scenariusza nie powstydziłby się nawet John McTiernan. Po zmianie stron LEASEPLAN bardzo szybko doprowadził do wyrównania. Wkrótce do głosu doszli gracze VIACOM, zapewniając sobie bezpieczną, a przynajmniej tak się mogło wydawać, przewagę trzech trafień. W środowy wieczór żadna siła nie mogła jednak zatrzymać Grzegorza Rozłuckiego, który niczym oryginalny, brazylijski Ronaldo strzelał kolejne gole. W ostatnich dziesięciu minutach dorzucił ich aż trzy i LEASEPLAN w meczu z VIACOM mógł cieszyć się z hokejowego remisu.
Zawodnik meczu: Grzegorz Rozłucki
To głównie jego kapitalnej postawie LEASEPLAN zawdzięcza remis. Zdobył sześć bramek, przy siódmej asystował. Potrafił porwać drużynę do walki w najtrudniejszych momentach.