Ciężka gra na mokrej murawie
Obie ekipy zgrane, mądrze grające piłką - szybkie podania to ich atuty. Zazwyczaj w meczach tych zespołów piłka potrafi przenieść się z obrony pod bramkę rywali w kilka podań. Dzisiaj tego nie widzieliśmy. Nie z powodu słabej dyspozycji, lecz z powodu mokrej murawy, a co gorsza mokrej piłki, która uciekała od nogi, co powodowało sporą ilość błędów zarówno z jednej jak i z drugiej strony.
Początek meczu należał do pomarańczowych, to oni naciskali rywali pod ich bramką. Niebiescy byli zmuszeni do grania jedynie z kontrataków. Już w drugiej minucie świetnym zagraniem popisał się Łukasz Gerek, który z wysokości własnego pola karnego mocnym, szybkim podaniem uruchomił wbiegającego pod bramkę Karola Sokalskiego. Na szczęście dla konsultantów ich goalkeeper szybkim wyjściem z bramki skrócił kąt, dzięki czemu piłka nie wleciała do siatki.
Pomarańczowi nacierali, ale to niebiescy pierwsi zdobyli gola. Nie nacieszyli się z niego zbyt długo - parę sekund później do wyrównania doprowadził Jakub Dymus. Pięknej piłki nie oglądaliśmy na boisku, podania przyspieszały odbijając się od mokrej murawy, przez co ciężko było przyjąć dobrze piłkę. Duża ilość strat nie przekładała się na bramki tylko mnożyła kolejne błędy w rozegraniu.
Do przerwy remis 2:2, ale to LeasePlan przeważał przez większość część gry. Remis do przerwy zawsze daje nadzieję na sporą ilość emocji w drugiej odsłonie - nie myliliśmy się. Mimo, że obraz gry niewiele się zmienił to niebiescy zaczęli strzelać bramki. Już na początku błąd obrońców wykorzystał Grzegorz Ukleja dając prowadzenie swojej drużynie. Chwilę później znowu mieliśmy wyrównanie. Nikt nie miał zamiaru się poddać w tym starciu, a już na pewno nie Grzegorz Rozłucki – dotarł do bramki rywali i trafił na 3:3.
Pomarańczowi otworzyli się, ruszyli całym zespołem do ataku, a konsultanci skrzętnie to wykorzystali. Raz za razem wyprowadzając kontry zwiększali przewagę nad rywalami ostatecznie ustalając wynik na poziomie 3:6. Druga wygrana tej drużyny daje im spore szanse na powrót na szczyt tabeli. Brawo Panowie!
Zawodnik meczu: Grzegorz Ukleja
Reprezentował dzisiaj wysoki poziom gry i piłkarskiej postawy. Mimo tego, że jego drużyna wygrywała uspokajał kolegów mówiąc 'Panowie grajmy tak jakby nadal było 0:0'. Do tego należy dołożyć szybkie wyjścia do ataku i powrotu, aby wspomóc kolegów w defensywie.