Ebury w końcu zwycięża bez nerwówki
Plusy:
+ Biznesmeni od początku spotkania mieli wyraźną przewagę nad oponentami. Już w 2. minucie skutecznym strzałem z dystansu rezultat otworzył Dmytro Yatsenko. Ebury nie miało większych problemów ze zdobywaniem wolnych przestrzeni na połowie rywali
+ Gracze z Królewskiej prawdziwy strzelecki popis zaprezentowali pomiędzy 28. a 38. minutą. W tym okresie aż pięciokrotnie trafiali do bramki Tomasza Łęgowskiego. Trzy asysty na swoim koncie zapisał Mateusz Żelek. Dorobek Biznesmenów w przekroju całej rywalizacji mógł być jeszcze bardziej okazały, ale czasami chcieli wprost wejść z piłką do bramki
Minusy:
- Spedytorzy nie grali dobrego meczu, nie było widać w nich energii. Po raz trzeci z rzędu zeszli z boiska jako pokonani. Na domiar złego kontuzji nabawił się najlepszy gracz C.H. ROBINSON w obecnym sezonie, czyli Aleksander Krawczyk