Mecz

16
:
8
(9:3)
  • Sezon: Zima 2016
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 03.03.2016, Czwartek
  • Godzina: 21:35

Diamenty ciągle w cenie

Nie zwalniają tempa zawodnicy PANDORY i po kolejnym zwycięstwie awans do ELIT II ligi mają już praktycznie w kieszeni.

Jak walec przetacza się w tej rundzie po przeciwnikach ekipa Pandory. Pięć kolejnych zwycięstw, ultraofensywna i skuteczna gra, imponujący bilans bramkowy - tak, ci panowie z pewnością wiedzą jak się kopie futbolówkę. We czwartek na swojej drodze napotkali ambitny zespół IRGiT TGE, który nie zamierzał sprzedawać tanio swojej skóry i solidnie przygotował się do tego z pewnością trudnego wyzwania.

Jednak już pierwsza minuta przyniosła odpowiedź na pytanie, czy aby Diamentowi chłopcy wobec przybliżającego się awansu nie zlekceważyli rywali. Ledwo ruszył zegar, a nazwisko Jerzego Kilona pojawiło się na liście strzelców. Zawodnicy „All blacks” wyraźnie nie zamierzali się oszczędzać i już kilkanaście sekund później absolutnie zjawiskowym uderzeniem popisał się Marcin Grzęda. Dumnie noszący na plecach nr 10 napastnik Pandory kapitalnym rogalem z lewej strony pola karnego rywali umieścił piłkę w samym okienku bramki strzeżonej przez Pawła Dyderskiego. Sam Thierry Henry nie powstydziłby się takiego arcydzieła sztuki futbolowej. Kiedy już minutę później kontaktowego gola strzelił Tomasz Nikodem, a chwilę potem do wyrównania doprowadził Piotr Listwoń, wydawało się, że faworyci będą jednak musieli zostawić sporo zdrowia na boisku, jeśli chcą zawieźć do domu trzy punkty. Było to jednak tylko drażnienie afrykańskiego lwa. Sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi wziął bowiem Mateusz Grzęda, który odpalił swoje słynne turbodoładowanie i między 10. a 12. minutą trzykrotnie trafił do siatki rywali. To pobudziło do wzmożonych wysiłków Kilona, a obaj panowie rozpoczęli, koleżeński oczywiście, pojedynek na zdobyte bramki i zanotowane asysty. W tych warunkach nikt nie myślał o defensywnie. Już do przerwy w tym elektryzującym starciu padło 12 goli, a Pandora prowadziła 9:3.

Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie, choć zawodnicy IRGiT TGE pod wodzą ambitnego, dwojącego i trojącego się Marcina Zadrożnego mieli jeszcze nadzieję na odrobienie strat. Nie mieli jednak szans z rozpędzoną diamentową maszyną. Dużym spokojem pomimo młodego wieku imponował Mateusz Grzęda, a szeroki repertuar jego zagrań, obejmujący m.in. precyzyjne strzały z rzutów wolnych, wzbudzał duży szacunek wśród obserwatorów. Młodzieńczą fantazją imponował również bardziej doświadczony Kilon, który brał udział w każdej akcji swojej drużyny i nieźle obłowił się, jeśli chodzi o ostatnie podania.

Starcie Pandory z IRGiT TGE było świetną reklamą rozgrywek ELIT III ligi. Do ostatnich sekund piłkarze obu zespołów walczyli o powiększenie zdobyczy bramkowych i nie zamierzali odpuszczać. Ostatecznie, po kropce nad i Marcina Cichockiego w ostatniej minucie, Diamentowi chłopcy rozbili rywali 16:8.

Zawodnik meczu: Jerzy Kilon [Pandora]
Niezwykle ciężki był wybór między Grzędą a Kilonem, o zwycięstwie tego ostatniego zadecydowała jednak większa ilość asyst, potwierdzona do tego żelazną kondycją.

Piotr Nowicki

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Paweł Bryła 0 1 0 0% 0
Marcin Cichocki 3 0 0 0% 0
Patryk Domański 0 1 0 0% 0
Marcin Grzęda 1 2 0 0% 0
Mateusz Grzęda 5 2 0 0% 0
Jerzy Kilon 5 4 1 0% 0
Dawid Rozbicki 0 0 0 71% 0
Michał Kaleta 2 3 0 0% 0
Tomasz Bomba 0 0 0 0% 0
Razem: 16 13 1 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Szymon Bliźniak 0 1 2 0% 0
Piotr Dąbrowski 0 0 0 0% 0
Paweł Dyderski 0 0 0 62% 0
Łukasz Goliszewski 1 1 0 0% 0
Piotr Listwoń 2 1 0 0% 0
Tomasz Nikodem 1 0 0 0% 0
Marcin Zadrożny 4 2 2 0% 0
Razem: 8 5 4 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas