Trzy punkty “Czerwonych diabłów”
AON pokonał po emocjonującym spotkaniu ACER i zapewnił sobie udział w fazie finałowej rozgrywek ELIT III Ligi.
Po zeszłotygodniowej porażce w „czerwonych derbach” z PHILIP MORRIS AON wciąż nie mógł być pewny znalezienia się w czołowej czwórce ELIT III Ligi. Do spotkania z ACER Ubezpieczyciele przystępowali w pełni skoncentrowani, co przyniosło skutek już 1. minucie, gdy Michał Żołnowski po prostu nie mógł nie wykorzystać dobrego podania Marcina Witowskiego. Dwie kolejne bramki dla „Czerwonych diabłów” były owocami współpracy Przemysława Lamparskiego z popularnym "Dzikiem". Ten pierwszy podawał, a drugi strzelał. Ta para przez cale spotkanie pracowała na korzystny rezultat tak ciężko, jak drwale przy wyrębie lasu. Ciężko, bowiem komputerowcy nie zamierzali tylko stać i się patrzeć.
Ofensywne trio Dawid Helsner - Grzegorz Pudło - Marek Sałasiński robiło wszystko, co było w ich mocy, a zapewne jeszcze więcej. Choć zgraniem ustępowali rywalom, starali się niwelować to determinacją i doświadczeniem. Do przerwy zasłużenie prowadził jednak AON - prócz niezwykle energetycznego Witowskiego, który w kwadrans skompletował hat-tricka, na swoim zwykłym, bardzo wysokim poziomie grali Żołnowski i Lamparski. Nie zawodził również bramkarz Radosław Bernaciak. Do przerwy „Czerwone diabły” prowadziły 5:3.
Po zmianie stron walka się jeszcze zaostrzyła. Witowski stawiał na futbol totalny i w żadnym momencie nie ograniczał się do tylko jednej pozycji na boisku, nie zadrżała mu również noga podczas egzekucji rzutu karnego. Jego koledzy dwoili się i troili, nie chcąc okazać się gorszymi. Atak za atakiem sunął na bramkę ACERA, ale Diabłom brakowało trochę skuteczności. Zieloni starali się odgryzać, ale dwie bramki, które po przerwie zdobył błyskotliwy Piotr Panasiuk ostatecznie nic nie zmieniły. Piłkarska klasa Witowskiego, którą potrafił przenieść również na swoich kolegów, była w środowy wieczór decydująca.
AON ostatecznie pokonał rywali 7:5 i zapewnił sobie trzecie miejsce w zestawieniu.
Zawodnik meczu: Marcin Witowski [AON]
Zdecydowany lider i żądło drużyny. Z pięcioma zdobytymi golami był głównym architektem zwycięstwa swojej ekipy.
Piotr Nowicki