Derby południowej części tabeli
ACER i AON to dwie ekipy, po których w następnym sezonie będziemy oczekiwali zdecydowanie więcej. Obie chciały udowodnić, że coraz lepsza gra pod koniec sezonu nie jest przypadkiem i drugie zwycięstwo jest w ich zasięgu.
Szybka, efektowna gra, dwa/trzy kontakty z piłką i strzał - tak w skrócie można opisać ostanie mecze obu drużyn. Czerwone Diabły bardzo szybko mogły objąć prowadzenie, jednak strzał Bartosza Paweli minął się z bramką. Gdy więc nie udało się trafić, udało się podać. Szybka "klepa" z Mateuszem Madejem i Czerwoni objęli prowadzenie już na początku spotkania! Prowadzenie, które trwało jakieś 10 sekund, gdy od razu po wznowieniu huknął nie do obrony Marek Sałasiński. Bardzo blisko kolejnego trafienia dla Fioletowych był Piotr Panasiuk, którego zatrzymała tylko i wyłącznie niesamowita interwencja Artura Oniszka! Z drugiej strony natomiast zobaczyliśmy bliźniaczą akcję: Karol Truszczyński wymienił dwa szybkie podania z Piotrem Wiśniewskim, który nie dał nawet cienia szansy na dobrą interwencję! Gdy na trzy minuty przed końcem Czerwone Diabły prowadziły już 3:1, można było mieć wrażenie, że mecz Komputerowcom ucieka. Nic bardziej mylnego! Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 3:3, gdy to dwie kolejne akcje zakończyły się bramkami Marka Sałasińskiego i Leszka Zaremby!
Po przerwie to Fioletowi pewniej ruszyli do ataku, a przewodził mu Leszek Zaremba. Od razu po gwizdku na drugą połowę był blisko swojej drugiej bramki, lecz w dość łatwej sytuacji posłał piłkę wysoko nad bramką. Chwilę po tej akcji byliśmy świadkami jego przepięknej asysty, gdy "miękko" zagrana piłka trafiła wprost na głowę Wojciecha Cianciary. Było to podanie jak z FIFY: wszyscy widzieli gdzie leci piłka. Wszyscy też wiedzieli, że padnie z tego bramka, lecz obrona i bramkarz nie byli w stanie nic z tym zrobić! Po tym trafieniu mecz na pewien czas się uspokoił, by apogeum emocji zaserwować na ostatnie minuty.
Ostatnie trzy minuty spotkania to pięć goli! Gdy na 5:3 wyszli Komputerowcy, znów wydawało się, że mamy po meczu. Jednak już kolejna akcja przyniosła trafienie kontaktowe, gdy rzut karny zamienił na bramkę Bartosz Pawela. Ostatnie sekundy meczu przyniosły trzy trafienia! Najpierw dwubramkowe prowadzenie znów przywrócił Piotr Panasiuk, Karol Truszczyński zapewnił swoim golem emocje dokładnie do samego końca, lecz Leszek Zaremba wykorzystał wysuniętą obronę rywali i przypieczętował drugą wygraną dla Fioletwych.
Zawodnik meczu: Leszek Zaremba [ACER]
Pomijając tabelkę statystyk, był najbardziej aktywnym zawodnikiem w ataku. Dobre ustawienie w ofensywie, przebojowość w rozegraniu. A do tego asysta kolejki!