Mecz

1
:
8
(0:3)
  • Sezon: Zima 2016
  • Poziom: ELIT IV liga
  • Dzień: 09.03.2016, Środa
  • Godzina: 19:50

Jak budować, to z SIKA

Liderzy ELIT IV Ligi znów wystąpili w roli profesorów futbolowego rzemiosła i pokazali, że gra przeciwko nim to nie przelewki.

Przed meczem zdecydowanych faworytów spotkania upatrywano w zespole chemików budowlanych z SIKA, pewnie kroczących ku wyższemu poziomowi rozgrywek. Nie trzeba było długo czekać na realizację zakładanego przez wielu scenariusza - po krótkim wzajemnym badaniu sił sygnał do ataku dał Wojciech Walewski, z zimną krwią wykorzystując prezent ze strony rozkojarzonej nieco obrony rywala. Stracona bramka podziałała jak pierwszorzędny prysznic dla SPIE, dzięki któremu fani SIKA na kolejną bramkę swoich ulubieńców musieli czekać aż do samej końcówki pierwszej połowy. Wcześniej jednak obserwowaliśmy prawdziwą wymianę ciosów, z elementami klinczu wynikającymi z wysokiego tempa. W końcu, na minutę przed przerwą, Walewski podwoił prowadzenie, z dużym spokojem egzekwując rzut karny. Nie była to ostatnia bramka pierwszych 20 minut, gdyż błyskawiczny atak Macieja Boguszewskiego na gola zamienił, przy delikatnej pomocy rykoszetu, Piotr Klimowicz i na przerwę ekipa SIKA schodziła w dobrych nastrojach.

Po zmianie stron SPIE chciało szybko udowodnić, że zawalona końcówka pierwszej połowy nie skreśla ich marzeń o dobrym wyniku i złapać kontakt z SIKA, ale był to jednak zbyt ambitny plan. Gdy udawało im się podejść pod bramkę rywala, swoje zadanie z precyzją Robocopa wykonywał bramkarz, Piotr Sztandur, jak co tydzień bardzo dobrze dysponowany. Równie pewnym punktem zespołu był Klimowicz - szybki, zdecydowany, mający duży apetyt na gole, a także odrobinę szczęścia rozpyloną na butach. Mózgiem drużyny był Walewski, który po przerwie skompletował hat-trick, walczył na każdej szerokości boiska. Umiejętnościami, oprócz oczywiście efektownej brody, wyróżniał się Łukasz Chodowski. Naprawdę miło było popatrzeć na budowanie akcji przez piłkarzy SIKA, dużą odpowiedzialność i pewność w poczynaniach. Systematycznie budowana przewaga i rosnące konto bramkowe nieco uśpiło w końcówce chemików, dzięki czemu bramką po potężnym strzale pod poprzeczkę z rzutu karnego honor swojego zespołu uratował kapitan Dariusz Piotrowski.

SIKA rozniosła rywali 8:1 i dalej patrzy z góry na goniących ją rywali. Za tydzień czeka ich pauza i możliwość przygotowania w spokoju precyzyjnego planu przed kolejnym spotkaniem.

Zawodnik meczu: Wojciech Walewski [SIKA]
Zdecydowany lider drużyny w starciu ze SPIE. Pracował na całym boisku do upadłego, a świetny występ okrasił hat-trickiem.

Piotr Nowicki

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Michał Czułowski 0 0 1 0% 0
Paweł Duch 0 0 0 0% 0
Artur Głowacki 0 0 2 0% 0
Marcin Hunskopf 0 0 0 0% 0
Dariusz Osak 0 0 0 71% 0
Dariusz Piotrowski 1 0 1 0% 0
Marcin Pyśk 0 0 0 0% 0
Grzegorz Spodar 0 1 0 0% 0
Adam Sęk 0 0 0 0% 0
Razem: 1 1 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Maciej Boguszewski 0 2 1 0% 0
Paweł Kamecki 1 1 0 0% 0
Piotr Kwieciński 0 1 0 0% 0
Bartłomiej Rogala 0 1 1 0% 0
Piotr Sztandur 0 0 0 92% 0
Wojciech Walewski 3 1 0 0% 0
Wojciech Ziemliński 0 0 0 0% 0
Łukasz Chodowski 1 0 0 0% 0
Razem: 5 6 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas