Debiut na remis
W swoim ligowym debiucie pierwszy punkt wywalczyli zawodnicy TNS. W środowy wieczór zremisowali z OMEGA PHARMA 3:3, choć byli o krok od zwycięstwa.
Pierwsza odsłona starcia nieco zawiodła, przynajmniej pod względem bramek. Żaden z zespołów nie był w stanie pokonać bramkarza rywali, choć teoretycznie łatwiejsze zadanie mieli gracze TNS. OMEGA PHARMA przystąpiła bowiem do spotkania bez etatowego golkipera i miejsce pomiędzy słupkami zająć musiał Leszek Kowalczyk, którego z biegiem czasu zastąpił Andrzej Kosowski. Oba zespoły próbowały z całych sił, ale bramki na boisku przy ul. Międzyparkowej pozostawały niczym zaczarowane. Zawodnicy obijali słupki, ale w pierwszej połowie piłka nie wpadła do siatki ani razu.
Dwie minuty po przerwie klątwę przełamał Piotr Podolski, który wykorzystał podanie Macieja Szpila i dał ekipie TNS upragnione prowadzenie. Na odpowiedź OMEGA PHARMA nie trzeba było jednak długo czekać. Najpierw świetną indywidualną akcją popisał się Mateusz Mateusiak, a minutę później precyzyjną bombą z dystansu losy meczu odwrócił Krzysztof Wilkowski. To nieco otrzeźwiło TNS, który rozpoczął pogoń za punktami. Na pięć minut przed końcem spotkania równowagę przywrócił Maciej Szpil, a po kolejnej chwili za sprawą Piotra Podolskiego było już 3:2 dla TNS. Gdy wydawało się, że debiutanci zwyciężą, na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem wyrównał Marek Boniecki i drużyny podzieliły się zdobyczą punktową.
Zawodnik meczu: Maciej Szpil [TNS]
Mały ciałem, wielki duchem. Dynamiczny, sprytny i potrafiący grać w piłkę. Zaliczył bramkę, dorzucił asystę, jednak trudno wymiernie określić, jak dużo dał swojej drużynie.