Mecz

  • Sezon: Wiosna 2016
  • Poziom: ELIT IV liga
  • Dzień: 21.06.2016, Wtorek
  • Godzina: 21:05

WEDEL - VENTURE INDUSTRIES 0:1 (0:0)

 PÓŁFINAŁ o miejsca V-VIII

 

Sukcesem - minimalizm

 

Zawodnicy VENTURE INDUSTRIES przed meczem czerpali rady od samego Adama Nawałki. Zgodnie z uwagami obecnego selekcjonera, postawili na żelazną defensywę z tyłu i grę z kontry. Taktyka ta poskutkowała skromnym (ale jednak!) zwycięstwem 1:0 nad drużyną WEDLA.

Wydawało się, że to ,,czekoladowi" pierwsi strzelą bramkę. Już od początku angażowali ekipę Krzysztofa Polkowskiego różnorodnie rozgrywanymi rzutami rożnymi, wszystkie były jednak tak samo (nie)skuteczne. W pierwszej połowie obie ekipy stawiały na włoską obronę, defensorzy ekip świetnie się ustawiali i czyścili swoje części boiska z akcji rywali. VENTURE INDUSTRIES atakowało rzadko. Najklarowniejszą sytuację miał Polkowski w 5. minucie, kiedy to minimalnie minął się z piłką dośrodkowywaną z wolnego. Obu składom brakowało odważnych skrzydłowych a la Grosicki, którzy zrobiliby zamieszanie w polu karnym przeciwnika, nieliczne akcje bokami boiska kończyły się niecelnym strzałem bądź stratą. W 8. minucie bliski zdobycia przepięknego gola był... Krzysztof Polkowski, który ku zaskoczeniu przeciwników, strzelał z połowy boiska. Opuszkami palców piłkę wybił jednak Piotr Rybiński, grający jako bramkarz w drużynie WEDLA.

W drugiej połowie groźniej atakować zaczęli piłkarze Piotra Jabłońskiego. Niemal od razu po gwizdku sędziego Robert Ostrowski uderzył z daleka po ziemi, piłka zmierzała pod sam słupek, Mandziuk wyciągnął się jednak niczym Łukasz Fabiański w końcówce meczu z Ukrainą i zaliczył udaną interwencję. Ten sam golkiper wyratował swoją drużynę kilka minut później, gdy wyszło na niego trzech zawodników WEDLA, kompletnie ignorując zaspaną defensywę VENTURE INDUSTRIES.

Jedyny gol padł po kontrataku... środkowego obrońcy białych koszul. Emil Dąbrowski wziął ciężar gry na siebie, pobiegł do przodu i podał do niepilnowanego Marcina Rokity, któremu pozostało tylko wpakowanie piłki do siatki. W końcówce „czekoladowi" mogli spokojnie wyrównać, ale szczęścia przy minimalnie niecelnym strzale z rzutu wolnego zabrakło Piotrowi Jabłońskiemu. Chwilę później sam na sam z bramkarzem wyszedł Marcin Rogowski, przegrał jednak pojedynek z doskonale dysponowanym golkiperem. Tym samym sędzia zakończył spotkanie.

Zawodnik meczu: Emil Dąbrowski [VENTURE INDUSTRIES]
Ofensywnie grający obrońca. Czyści wszystko w obronie, dodatkowo regularnie wychodzi do przodu zagrażając bramce rywali. Genialny występ!

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Daniel Błaszak 0 0 2 0% 0
Piotr Jabłoński 0 0 1 0% 0
Robert Ostrowski 0 0 0 0% 0
Marcin Rogowski 0 0 3 0% 0
Piotr Rybiński 0 0 0 0% 0
Tomasz Żurawski 0 0 1 0% 0
Razem: 0 0 7 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Michał Bieliński 0 0 1 0% 0
Emil Dąbrowski 0 1 1 0% 0
Grzegorz Mandziuk 0 0 0 100% 0
Krzysztof Polkowski 0 0 0 0% 0
Marcin Rokita 1 0 0 0% 0
Michał Smukowski 0 0 0 0% 0
Michał Starnawski 0 0 0 0% 0
Piotr Szabelewski 0 0 0 0% 0
Fryderyk Zuchora 0 0 0 0% 0
Razem: 1 1 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas