Efektowny start II Ligi
Ekipa COMPENSY w swoim pierwszym spotkaniu po awansie do ELIT II Ligi zmierzyła się z GETIN Noble. Dość niespodziewanie mecz dostarczył emocji godnych finału.
Początek należał do Bankowców. Ubezpieczeniowcy przez pierwszych kilka minut sprawiali wrażenie, jakby na plac gry wyszli lekko poddenerwowani. Sytuacja uległa zmianie w 9. minucie, kiedy Artur Epelbaum wykorzystał błąd nowego golkipera przeciwników – Grzegorza Boguckiego. Postacią wyróżniającą się na tle wszystkich zawodników był Mateusz Czebreszuk, odziany, jak cały zespół GETIN Noble w nowe, białe koszulki. To właśnie po jego prostopadłym podaniu Daniel Połomski doprowadził do wyrównania. Czebreszukowi było jednak mało i chciał również wpisać się na listę strzelców. Dokonał tego i to w znakomitym stylu. Po pięknej indywidualnej akcji nie zmarnował dogodnej okazji w pojedynku sam na sam z Jarosławem Dusińskim. COMPENSA w pierwszych 20 minutach nie potrafiła wykorzystać pół okazji, aby trafić do sieci. Taka sytuacja miała miejsce w ostatnich sekundach przed przerwą, kiedy Mateusz Minchberg po przechwycie na własnej połowie poszedł sam za akcją i strzelił swojego pierwszego gola w nowym sezonie. Kilkadziesiąt sekund wcześniej do bramki po raz drugi trafił Artur Epelbaum, co oznaczało, że po przerwie Bankowcy będą musieli gonić wynik.
Zaatakowali niemal z marszu. Przez całą drugą połowę cisnęli jak źli, ale przez długi czas nie mogli znaleźć sposobu na sforsowanie obrony "Biało-zielonych". Kiedy Jarosław Dusiński był zatrudniany między słupkami, on również niejednokrotnie popisywał się efektownymi i efektywnymi interwencjami, których w całym meczu zaliczył dwanaście. Już po pierwszej połowie Bankowcy powinni mieć więcej bramek na swoim koncie, ale albo piłkę z linii wybijał obrońca COMPENSY, albo Piotr Kaczorowski marnował "setkę". Po nieustannych atakach zawodników GETIN Noble, w 36. minucie w końcu doprowadzili oni do wyrównania. Maciek Wadas na gola zamienił podanie od Piotra Kaczorowskiego i mieliśmy rezultat 3:3. Ostatnie minuty meczu to już szaleńcze tempo obu ekip, a co najistotniejsze – nikt w ich trakcie nie był w stanie przewidzieć, jakim rezultatem zakończy się pojedynek. Po wielu okazjach piłkę meczową na zwycięstwo miał Mateusz Minchberg. Napastnik Ubezpieczeniowców jednak niczym Arkadiusz Milik w spotkaniu na EURO 2016 z Niemcami nie potrafił strzelić gola, mając stuprocentową okazję z główki…
Zawodnik meczu: Mateusz Czebreszuk [GETIN Noble]
Aktywny na każdej płaszczyźnie spotkania. Znakomita asysta, gol i mecz młodego zawodnika.