Mecz

3
:
4
(0:0)
  • Sezon: Zima 2017
  • Poziom: gr. Pościgowa (V-VIII)
  • Dzień: 28.03.2017, Wtorek
  • Godzina: 21:05

Sześć goli w trzy minuty

Piłkarze obydwu drużyn przystąpili pewni zwycięstwa. Mecz zaczął się od błyskawicznych ataków piłkarzy COMPENSA, którzy bombardowali bramkę przeciwnika, chcąc szybko zdobyć gola. Nie minęła druga minuta spotkania, a Radek Suski, golkiper GETIN NOBLE trzykrotnie musiał ratować swój zespół przed utratą bramki. Na odpowiedź Bankowców nie trzeba było długo czekać, w trzeciej minucie Maciej Wadas trafił piłką w słupek.

 

W pierwsze połowie więcej z gry mieli Ubezpieczyciele, rywale znakomicie się jednak bronili, przeprowadzając szybkie i niebezpieczne kontry. W 8. minucie mocne uderzenie Piotra Kaczorowskiego sparował Jarosław Dusiński. Dwie minuty później Artur Epelbaum silnym strzałem chciał się odegrać, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Do przerwy bez goli. Biało-zieloni atakowali, ale obrońcy biało-czarnych dosłownie zamurowali bramkę. Do tego Radek Suski bronił niczym w transie, jak Wojciech Szczęsny w historycznym meczu eliminacji ME, z Niemcami. Łącznie golkiper Bankowców popisał się dwunastoma efektownymi paradami.

 

W drugiej połowie do głosu doszli zawodnicy GETIN NOBLE. Długie i celne podania, ataki raz lewą, raz prawą stroną przyniosły efekt. W 27. minucie Mateusz Czebreszuk podał do niepilnowanego Pawła Goździołko, który ładnym strzałem pokonał Jarka Dusińskiego. W 30. minucie powinno być 2:0. Najpierw strzał Kaczorowskiego minął o centymetry bramkę rywali, chwilę później Dawid Zaleśny trafił w słupek. Dopiął swego jednak Mateusz Czebreszuk, w 37. minucie zamienił na gola przytomne dogranie Pawła Goździółko.

 

Ostatnie trzy minuty spotkania przypominały pamiętny mecz Legii z Widzewem w 1997 roku, kiedy każdy strzał piłkarzy na bramkę kończył się golem. Najpierw w 38. minucie na 2:1 trafił Artur Epelbaum (asysta Andrzej Pałęga). Kilkanaście sekund później Piotr Kaczorowski podwyższył wynik na 3:1. Jeden błąd Ubezpieczycieli, szybka akcja rywali i kolejną bramkę dla Bankowców zdobył Maciej Wadas. Było 4:1. Ten wynik najwyraźniej zmotywował piłkarzy z Alei Jerozolimskich, którzy w ostatniej minucie spotkania dwukrotnie trafili do bramki Radka Suskiego! Najpierw Karol Domżała oddał precyzyjny strzał z rzutu wolnego. To była bramka w stylu Roberta Lewandowskiego w meczu z Czarnogórą. Pół minuty później Mateusz Minchberg zamienił dokładne podanie Andrzeja Pałęgi na bramkę. Na wyrównanie zabrakło już jednak czasu. 


Zawodnik meczu:
Mateusz Czebreszuk [GETIN NOBLE]

Dyrygent na boisku. Korporacyjny profesor futbolu. Piękny gol i trzy asysty.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Paweł Bartyzel 0 0 0 0% 0
Karol Domżała 1 0 0 0% 0
Jarosław Dusiński 0 0 0 81% 0
Artur Epelbaum 1 0 0 0% 0
Mateusz Minchberg 1 0 1 0% 0
Andrzej Pałęga 0 2 1 0% 0
Jacek Pyrzanowski 0 0 0 0% 0
Piotr Sanikowski 0 0 0 0% 0
Marcin Sobstyl 0 0 0 0% 0
Razem: 3 2 2 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Mateusz Czebreszuk 1 2 0 0% 0
Paweł Goździołko 1 1 2 0% 0
Piotr Kaczorowski 1 0 0 0% 0
Jakub Miros 0 0 0 0% 0
Radek Suski 0 0 0 83% 0
Maciek Wadas 1 0 1 0% 0
Dawid Zaleśny 0 1 0 0% 0
Razem: 4 4 3 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas