O Mistrzostwo!
Hit tej kolejki. Bo jak inaczej nazwać mecz, który ma wyłonić mistrzów ELIT II Ligi? W lewym narożniku tego spotkania wagi ciężkiej niepokonani w grupie Mistrzowskiej DEUTSCHE BANK, w prawym natomiast pretendujący do tytułu zawodnicy STANLEY B&D!
Pierwsza połowa mówiąc wprost nieco zawiodła. Obie drużyny wiedziały co może oznaczać jedna stracona bramka, więc mieliśmy do czynienia z partią szachów, a nie meczem piłkarskim. Akcje obu reprezentacji w tej części spotkania można policzyć na palcach obu rąk. Jacek Białas od razu po wznowieniu próbował zaskoczyć Sebastiana Kuśmirka (tym razem w bramce), lecz ten mimo średniego doświadczenia na tej pozycji, dobrze interweniował. Po chwili strzelał Maciej Lech, lecz cudownym błyskiem popisał się, powracający na boisko, David Evans. Przy kolejnej sytuacji nie miał już szans, gdy do odbitej przez niego piłki doskoczył Kamil Modzelewski i mieliśmy 1:0! Szachy trwały w najlepsze, a obie drużyny dalej skupiały się na rozbiciu ataków rywali. Baptiste Pardessus starał się być motorem napędowym po stronie Żółto-Czarnych, lecz z przodu brakowało mu wsparcia. Blisko gola wyrównującego był Kamil Karczewski, lecz bezbłędny pozostawał Sebastian Kuśmirek. W końcu ujrzeliśmy pierwszy błąd. Obrona STANLEY B&D zbyt wolno wyprowadziła piłkę, a jej pomyłkę wykorzystał Kamil Modzelewski i po przerwie eksperci od narzędzi musieli się bardziej postarać.
Chociaż pierwsza połowa ofensywnie nie zachwyciła, to w drugiej mieliśmy jeszcze mniej strzałów! Obrona, obrona i obrona. Patryk Kwiatkowski w tym spotkaniu był całkowitym dominatorem środka pola i raz za razem przerywał kolejne akcje rywali. Chociaż zadania miał typowo pod defensywnego pomocnika, to jednak często pomagał w ataku, który w drugiej połowie stworzył tylko jedną groźna sytuację i ją wykorzystał! Świetne podanie od Kamila Modzelewskiego, Paweł Rybak trafia i Bankowcy już byli pewni wygranej! Baptiste Pardessus wciąż się starał, wciąż był bardzo groźny lecz żelazna defensywa nie padła ani razu.
DEUTSCHE BANK pozostali niepokonani w grupie Mistrzowskiej i to oni założą na szyje złote medale! STANLEY B&D natomiast zasłużenie spadają na najniższy stopień podium. To duży sukces tej ekipy, która mimo wszystko nie potrafi przerwać klątwy III miejsca.
Zawodnik meczu: Patryk Kwiatkowski [DEUTSCHE BANK]
Atakiem wygrywa się mecze, obroną mistrzostwa. Pokazał w tym spotkaniu, że Bankowcy byli po prostu zbyt dobrze zorganizowani w defensywie i przerwał większość akcji rywali już w zarodku.