„Predatorzy” zabłysnęli
W VI kolejce ELIT III Ligi A na boisko, po dwutygodniowej przerwie, powrócili gracze V force. Zmierzyli się oni z ACERem, który zaprezentował świetną postawę, nowe koszulki i pewnie zwyciężył.
Gdyby graczom z pola w czerwonych narzutkach nie szło, to jako ostatnia instancja między słupkami bramki występował Artur Boruc! Jednak nawet takie nazwisko nie podołało przeciwko bardzo dobrze grającym Komputerowcom. Wynik spotkania otworzył Michał Senkowski, a chwilę potem po profesorsku podwyższył Marek Sałasińki. Marek rozgrywał fantastyczne zawody, a udowodnił to przy swojej pierwszej bramce, kiedy okiwał pół drużyny przeciwników. Chwilę później Gotówkowcy złapali drugi oddech. Pozwoliło to na stworzenie kilku sytuacji podbramkowych, z których jedna została wykorzystana. Asystował Mateusz Trybuła, a strzelał Mariusz Żmuda. Kolejne dwa gole były dziełem duetu Patryk Roszko – Tomasz Szymański. Najpierw pierwszy strzelał i drugi asystował, a następnie odwrotnie.
Druga połowa to wciąż przewaga „Predetorów” z Domaniewskiej wśród których prym wiódł Marek Sałasiński. Biegał, rozgrywał (m.in. podaniami na wolne pozycje pod bramkę przeciwników), przeprowadzał niejednokrotnie kapitalne indywidualne akcje, a także strzelał bramki. Zaliczył również jedną asystę, która była szczególnej urody. Dośrodkował z autu wprost na głowę Wojciecha Cianciary, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Artura Boruca. Dla Wojtka był to drugi gol, ponieważ pierwszym rozwiązał worek z bramkami po przerwie. Po chwili trafił również Marek – król Marek podczas tego meczu. Ze strony oponentów po raz drugi trafił Mariusz Żmuda, jednak ostatnie ciosy wyprowadzili Komputerowcy i udało im się dobić do dwucyfrówki. Stało się tak za sprawą hat-tricka klasycznego Mateusza Twardego, który w tym spotkaniu wystąpił wyłącznie w ataku.
Zawodnik meczu: Marek Sałasiński [ACER]
Teatr jednego aktora, popis tego gracza. W pojedynkach jeden na jeden, kiedy był przy piłce, zawsze zwyciężał. Niekiedy onieśmielał rywali. Swój fenomenalny występ udokumentował dwoma golami i dwoma asystami, ale jego zasługi za spotkanie są nieporównywalnie większe.