Mecz

5
:
2
(2:0)
  • Sezon: Jesień 2017
  • Poziom: ELIT V liga
  • Dzień: 28.11.2017, Wtorek
  • Godzina: 20:20

Mecz na szczycie dla PERRIGO!

Na 9. serię spotkań w ELIT V Lidze wszyscy czekali z wypiekami na twarzy. To właśnie w tej kolejce miały zmierzyć się ze sobą cztery najlepsze ekipy w stawce. W absolutnym hicie PERRIGO grało z QQA Interactive.

Od pierwszych minut można było zaobserwować, jaką taktykę obejmą Biali. Atakiem pozycyjnym raczej nie chcieli się zajmować, oddając to przeciwnikom. Było to dla nich świetne rozwiązanie, ponieważ kapitalnie bronili, zwłaszcza kiedy nie mieli piłki. Wysoki pressing oraz krycie wszystkich „plastrem” dawało znakomite efekty. Trzeba przyznać, że PERRIGO otworzyło rezultat dość szczęśliwie. Leszek Kowalczyk ni to podaniem, ni to wybiciem uruchomił Mariusza Pełkę, a ten pokonał Jakuba Wojtkielewicza. Wspomniane wysokie ustawienie Białych w defensywie automatycznie stwarzało możliwości w ataku. Mając graczy z takim „gazem” jak Tomasz Czerwiński czy Paweł Deręgowski było niemal pewne, że któryś z nich szaleńczo pójdzie za kontrą. Tak było w 15. minucie, kiedy pierwszy z nich strzelił gola po podaniu Mariusza Pełki. PERRIGO zyskiwało spokój, a QQA wprost przeciwnie. Groźnej kontuzji kolana w 7. minucie nabawił się Vitalii Balitskyi. Po kilku chwilach prawdopodobnie ze względu na ambicję powrócił do gry, ale w 17. minucie pogłębił uraz, co definitywnie oznaczało, że musi zakończyć swój udział w meczu.

Pomarańczowi może i byli częściej przy piłce, z czasem nawet na połowie rywali, ale byli wolniejsi od lepiej dysponowanych przeciwników. Podejmowali mniej właściwych wyborów, a niekiedy po prostu nie byli w stanie przebić się przez szczelne zasieki defensywne graczy w biało-niebieskich koszulkach. Za to PERRIGO grało fantastycznie. Tuż po wznowieniu gry prowadziło już 4:0. Dwie znakomite kontry z dwoma asystami Tomasza Czerwińskiego na gole zamienili: strzałem z lewej nogi w długi róg Łukasz Kościelski oraz Paweł Deręgowski.

W 25. minucie QQA Interactive miało rzut karny, do którego podszedł Michał Szymanek. Jego strzał obronił Kamil Opałka. Pomarańczowi musieli liczyć na cud podobny do tego, jaki wydarzył się w sobotę na stadionie w Dortmundzie. Ostatnie minuty pozwalały im mieć coraz większe ku temu nadzieje. Gole Łukasza Siewielca oraz Artura Kawika przybliżały QQA do rywali. Ale ci, nie dali sobie wydrzeć zasłużonego zwycięstwa, pieczętując je bramką Łukasza Kościelskiego. Farmaceutom w ostatnim spotkaniu z OSTC do mistrzostwa potrzebny jest jedynie remis.


Zawodnik meczu: Mariusz Pełka [PERRIGO]
Najbardziej leciwy gracz zwycięzców weekend musiał z pewnością spędzić na oglądaniu ligi włoskiej, ponieważ fenomenalnie grał w obronie. Nie odstępował swojego rywala na krok, nie dając mu praktycznie żadnych szans na cokolwiek. Zawodnik pracujący dla całego zespołu.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Tomasz Czerwiński 1 2 2 0% 0
Paweł Deręgowski 1 0 2 0% 0
Leszek Kowalczyk 0 1 1 0% 0
Mateusz Mateusiak 0 0 2 0% 0
Kamil Opałka 0 0 0 88% 0
Mariusz Pełka 1 2 0 0% 0
Krzysztof Roman 0 0 0 0% 0
Łukasz Kościelski 2 0 0 0% 0
Maciej Latuszek 0 0 0 0% 0
Razem: 5 5 7 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Vitalii Balitskyi 0 0 0 0% 0
Joao Barroso 0 0 0 0% 0
Kuba Grybowicz 0 0 0 0% 0
Tomasz Kapłon 0 0 1 0% 0
Artur Kawik 1 0 0 0% 0
Łukasz Siewielec 1 0 1 0% 0
Artur Szantyka 0 0 0 0% 0
Michał Szymanek 0 0 0 0% 0
Jakub Wojtkielewicz 0 1 0 74% 0
Razem: 2 1 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas