Mecz

4
:
4
(2:2)
  • Sezon: Jesień 2017
  • Poziom: ELIT IV liga
  • Dzień: 25.10.2017, Środa
  • Godzina: 21:05

Znowu na remis

Z pozoru powinno być to starcie jednostronne. TOYOTA MH, którzy do tej pory nie przegrali, podejmowali SPIE, a więc ekipę w mocno okrojonym składzie i jedną wygraną oraz remisem na koncie. Jednak dopóki piłka w grze, to wszystko może się zdarzyć! 

 

Początek spotkania zdecydowanie należał do Granatowych. W ofensywie dzielił i rządził Bartosz Pawlak, w defensywie bardzo dobrze spisywał się Mateusz Boczek. Ten pierwszy zmusił bramkarza rywali do kilku interwencji na najwyższym poziomie, jednak to Mateusz wpisał się jako pierwszy na listę strzelców! W 8. minucie dostał świetne podanie na skrzydło od Marcina Hunskopfa i natychmiast uderzył z ostrego kąta. Dość niespodziewanie, cztery minuty później na prowadzeniu były już Czerwone koszule. Dwie pierwsze groźne akcje w ich wykonaniu zakończyły się golami! Oczywiście ich autorem nie mógł być nikt inny niż Piotr Szurgot, a ta druga bramka to przepiękny strzał w samo okienko (z lekką pomocą rykoszetu). SPIE nie poddawało się i jeszcze przed przerwą doszło do wyrównania. Przypadkowo odbita piłka trafiła poprzeczkę, a stojący tuż pod nią Bartosz Pawlak musiał tylko dostawić głowę.

 

W 25. minucie Krzysztof Gąsiewski idealnie przymierzył z dystansu i piłka od słupka wpadła do bramki, a już minutę później Bartosz Pawlak trafił bezpośrednio z rzutu rożnego! Remis nie utrzymał się zbyt długo, gdyż grająca w przewadze TOYOTA MH (kontuzja Rafała Kłosia i brak zmian), a dokładnie silnym strzałem ponownie Krzysztof. Po tym trafieniu Rafał wrócił na boisko w roli bramkarza i popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. A jego koledzy w 38. minucie odpłacili mu się za świetną grę między słupkami i wywalczyli jedne punkt! Marcin Hunskopf znów świetnie wypuścił kolegę, tym razem był to Maciek Czarnecki, który uderzył nie do obrony i sprawił, że TOYOTA MH po raz kolejny w tym sezonie traci punkty!

 

Zawodnik meczu: Rafał Kłoś [SPIE]
Póki grał w polu, świetnie godził zadania defensywne (kilka dobrych przejęć) i ofensywne (spokojne rozgrywanie akcji). Gdy wydawało się, że z powodu kontuzji nie wróci na boisko, to on stanął między słupkami i niczym wytrawny bramkarz obronił kilka naprawdę groźnych sytuacji.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Dariusz Andrzejewski 0 0 0 0% 0
Sławomir Dziewicki 0 0 0 0% 0
Waldemar Fabijański 0 0 0 0% 0
Krzysztof Gąsiewski 2 0 1 0% 0
Marcin Grad 0 0 1 0% 0
Wojciech Król 0 0 0 0% 0
Mariusz Krzciuk 0 0 0 0% 0
Wojciech Lewandowski 0 1 0 0% 0
Piotr Szurgot 2 1 0 0% 0
Arkadiusz Warpechowski 0 0 0 81% 0
Mateusz Osiński 0 1 0 0% 0
Razem: 4 3 2 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Mateusz Boczek 1 0 0 0% 0
Maciek Czarnecki 1 0 1 0% 0
Marcin Hunskopf 0 2 1 0% 0
Rafał Kłoś 0 0 0 0% 0
Bartosz Pawlak 2 0 1 0% 0
Maciej Walencik 0 0 1 0% 0
Razem: 4 2 4 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas