Mecz

10
:
2
(4:0)
  • Sezon: Jesień 2017
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 15.11.2017, Środa
  • Godzina: 21:15

Na ostatniej prostej po złoto

Kto wygra, ten znacząco przybliży się do złota. Pojedynek na szczycie, hit kolejki i starcie tytanów. Niepokonany do tej pory AVON podejmował liderujących GE EDC.

GE EDC nie rozegrało złego spotkania. Ich największym problemem był brak zmienników. Wobec pięciu rezerwowych po przeciwnej stronie było pewne, że w pewnym momencie po prostu nie będą w stanie dotrzymać Różowym tempa. Lotnicy jednak długo i dzielnie walczyli, i nie dali się stłamsić rywalom. Ba, momentami to oni prowadzili grę. W pierwszej połowie mieli masę pecha, gdyż powinni trafić chociaż raz. Norbert Barszcz wyszedł sam na sam z Filipem Felakiem, jednak bramkarz AVON rozgrywał niesamowite zawody. Najlepiej przekonał się o tym w drugiej części spotkania Artur Malinowski, gdy Filip wybronił jego rzut karny! Artur co prawda przegrał ten pojedynek, jednak nie poddawał się do samego końca i razem Damianem Strzelcem stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. I chociaż to ich duet najbardziej szalał, to do bramki trafiał Jacek Krzemiński. Najpierw uderzył przy samym słupku, a następnie po niegroźnym lobie i „dziwnej” interwencji Filipa w bramce skompletował dublet. Na więcej Lotników nie było stać i jeżeli chcą utrzymać miejsce na podium, to muszą zwiększyć frekwencję na meczach.

Widać, że AVON już się zadomowił w ELIT LIDZE. Poznali obiekt i specyfikę rozgrywek, a teraz będą udowadniać, że nie ma na nich mocnych. I chociaż cała drużyna gra wyśmienicie, to nawet w tak dobrej ekipie ktoś się wybija. Alek Eibl w tym sezonie nie zszedł poniżej trzech goli w spotkaniu. Natomiast w drugim z rzędu zanotował aż cztery! W jego poszukiwaniu kolejnych trafień nie ma nic na siłę, gdyż wyjątkowo często woli odegrać do lepiej ustawionego kolegi, a to z kolei przyniosło mu już 12 asyst, w tym trzy tylko w dzisiejszym spotkaniu! W 1. minucie trafił po raz pierwszy, a już 60 sekund później miał na koncie asystę! Alek z minuty na minutę się rozkręcał, podobnie zresztą jak Tomasz Sarnowski. Tomek co prawda najlepiej dał się zapamiętać źle wykonanym karnym (panenka wprost w bramkarza), jednak imponował szybkością i mocnym uderzeniem z dystansu, zwłaszcza przy drugim trafieniu. W bramce dzielił i rządził Filip Felak. Gdy obrona nieco przysypiała przy zbyt wysokim prowadzeniu, to Filip raz za razem zatrzymywał rywali i wybronił rzut karny! Drugi wpuszczony gol w żadnym razie nie może zaważyć na tak dobrym występie, choć przyznać trzeba, że sytuacja wyglądała nieco komicznie. Zostawiając jednak pojedynczych zawodników, AVON to w tym sezonie kolektyw. Drużyna, która ma jeden cel i pewnie do niego zmierza.

Zawodnicy meczu:  Alek Eibl   [AVON]
Alek nie pozostawia nam wyboru. Inne drużyny się go boją i doceniają jego piłkarski kunszt.

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Łukasz Cybulski 0 0 0 0% 0
Kamil Dźwilewski 1 0 0 0% 0
Alek Eibl 4 3 1 0% 0
Filip Felak 0 0 0 83% 0
Damian Fotyga 0 0 1 0% 0
Gracjan Konieczny 0 0 1 0% 0
Wojciech Maciejak 2 0 0 0% 0
Artur Mikiciuk 1 0 0 0% 0
Konrad Osek 0 2 0 0% 0
Tomasz Sarnowski 2 2 0 0% 0
Piotr Janiak 0 0 0 0% 0
Razem: 10 7 3 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Norbert Barszcz 0 0 0 0% 0
Tomasz Komor 0 0 0 0% 0
Jacek Krzemiński 2 0 0 0% 0
Artur Malinowski 0 1 0 0% 0
Łukasz Mucha 0 0 2 0% 0
Filip Paczkowski 0 0 0 64% 0
Damian Strzelec 0 0 1 0% 0
Razem: 2 1 3 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas