Fenomenalny WIKTOR
Starcie na szczycie. Inaczej nie da się nazwać pojedynku dwóch drużyn, które jeszcze nie poznały smaku porażki. WIKTOR zanotował aż trzy wygrane, COMPENSA natomiast wygraną i remis.
Ubezpieczyciele nie rozegrali złego spotkania, lecz w ataku nie potrafili sforsować fenomenalnie grającej formacji defensywnej rywali. Już Oleg Lewicki rozpoczynał pressing na rywali i nie mieli oni nawet momentu by spokojnie rozegrać. Najbliżej bramki byli Patryk Kuczyński i Artur Epelbaum, ale w obu tych sytuacjach popisał się Daniel Kowalski. Strzelnie po drugiej stronie rozpoczął natomiast Adam Białapko. Ewidentnie był naładowany energią, ponieważ biegał za dwóch i mocnym uderzeniem z dystansu (piłka jeszcze odbiła się od obu(!) słupków) otworzył wielkie strzelanie. Przed przerwą trafił jeszcze Mateusz Leszek, chociaż na spokojnie dwa razy powinien także Oleg, lecz brakowało szczęścia i na posterunku czekał Jarosław Dusiński. Po przerwie Oleg wziął się więc za rozegranie, sam trafił raz, a Adam Jurek i Piotr Kazimierak przypieczętowali pełną dominację w tym sezonie dla ekipy WIKTOR. Z niecierpliwością czekamy na ich kolejny mecz!
Plusy:
- Oleg Lewicki. Chociaż piekielnie nieskuteczny, to jak zwykle nie zszedł poniżej pewnego poziomu. No i do tego trzy asysty!
- Jarosław Dusiński. Gdy tylko mógł, to popisywał się między słupkami, Przy bramkach bez szans
- Mateusz Leszek. Najlepszy skrzydłowy ELIT Ligi i to wystarczy za jego opis
- Obrona WIKTOR. Obrona marzeń. O takiej marzy każdy bramkarz
Minusy:
- Bezradność Ubezpieczycieli. To w dużej mierze wynikało ze świetnych rywali, ale brakowało akcji indywidualnych
Zawodnik meczu: Adam Białapko [WIKTOR]
Ewidentnie naładowany energią, gdyż ciągłe biegał od jednego końca boiska pod drugie. Aktywny zarówno w obronie jak i ataku, nie do doścignięcia.