Rzutem na taśmę
Mecz pomiędzy Mobicą i ETV Ulubiona, mimo późnej pory rozgrywania, nie pozwolił na uczucie znudzenia nawet przez chwilę.
Oba zespoły chciały zaprezentować swoje umiejętności, co spowodowało, że od początku mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwszą bramkę zdobył Kuba Majewski już w 6 minucie. Na odpowiedź MOBICA nie musieliśmy długo czekać, bo już minutę później Bartek Kozłowiec wyrównał stan rywalizacji. W I połowie więcej bramek już nie padło, a obie drużyny musiały dać z siebie 120% w drugiej części meczu, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W 27 minucie doszło do niecodziennej sytuacji. Karol Ślusarski został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza ETV Ulubiona Krystiana Kontka. Sędzia nie zawahał się i wskazał na wapno. Rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Zawada. Przez resztę spotkania mecz przypominał pojedynek bokserski, gdzie obie drużyny wymieniały ciosy między sobą. MOBICA, dzięki bramkom Andrii Kobzy oraz drugiej Łukasza Zawady odskoczyli na pozornie bezpieczną przewagę. ETV Ulubiona nie zamierzała się jednak poddawać, dzięki czemu minutę przed końcem tablica wyników pokazywała wynik 5:4 dla Programistów, ale niestety zabrakło czasu dla drużyny z Nowego Światu.
Plusy:
- wyrównany, wysoki poziom spotkania
- emocje i dramaturgia , dzięki którym nie można było oderwać oczu od spotkania
Minusy:
- mecz trwał tylko 40 minut
Zawodnik meczu: Łukasz Zawada [MOBICA]
Dwa trafienia oraz dwie asysty spowodowały, że w pojedynkę poprowadził swój zespół do zwycięstwa.