Mecz

4
:
9
(1:5)
  • Sezon: Wiosna 2018
  • Poziom: ELIT I Liga
  • Dzień: 06.06.2018, Środa
  • Godzina: 22:20

Powrót na ścieżkę wygranych

Już sam początek tego meczu zapewnił nam wysokie ciśnienie, kiedy Krzysztof Skrzypczak znalazł sobie miejsce w środku pola i wyraźnie przemyślanym strzałem spróbował swoich sił z odległości. Piłka jednak poszybowała minimalnie obok bramki. Gole zaczęły padać niedługo po tym, kiedy Mateusz Sieciechowicz został sfaulowany, po czym sam postanowił wykorzystać tę okazję i pięknym strzałem z rzutu wolnego otworzył wynik. Odpowiedź również przyszła szybko, a to za sprawą Arkadiusza Bagińskiego i Artura Epelbauma, którzy błyskawicznie rozegrali między sobą kilka podań i zakończyli akcję wyrównując. Jak się za chwilę miało okazać, to nie był jedyny czas, kiedy Rafał Nasiłowski będzie musiał wyjmować piłkę z siatki. COMPENSA dopiero ruszała do ataku i nie mieli zamiaru kończyć strzelania, co pokazali sukcesywnie zmieniając wynik na 5:1.

Następne 20 minut znowu nie było szczęśliwe dla specjalistów od sprzętu sportowego. Najpierw Konrad Bryll dostał piłkę od bramkarza drużyny KIPSTA By DECATHLON i skończył to niefortunne podanie pięknym golem. Czarni odpowiedzieli… samobójem w wykonaniu Mateusza Sieciechowicza, potem jednak zaczęli naprawiać swoje błędy wystawiając Jana Dalke na szpicę i posyłając mu podania. Ten zawodnik choć kontuzjowany to pewnie wykańczał kolejne akcje zapewnione mu przez kolegów i mozolnie poprawiał wynik. W międzyczasie pracowali też Biali, którzy już wolniej, chociaż nadal skutecznie, podwyższali swoje prowadzenie nie dając już szans przeciwnikowi na punkty.

Plusy:
- COMPENSA od początku do końca pracowała bardzo dobrze. Setki były wykorzystywane, a błędy przeciwnika skutecznie zamieniane na bramki
- KIPSTA By DECATHLON nawet z problemami w składzie dzielnie stwarzała kolejne akcje i próbowała swoich sił w polu karnym Ubezpieczycieli
- Mecz był zadziwiająco czysty jeśli chodzi o faule, gdyż zobaczyliśmy tylko 2

Minusy:
- Niestety trzeba przyznać, że KIPSTA By DECATHLON musi jeszcze popracować nad celnością, co głównie pokazała pierwsza część spotkania

Zawodnik meczu: Artur Epelbaum [COMPENSA]
Rozpoczął strzelanie swojej drużyny oraz je zakończył dorzucając w międzyczasie jeszcze kilka goli i asyst. Był obecny przy prawie każdej sytuacji bramkowej.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jonasz Borowski 0 0 0 0% 0
Jan Dalke 3 0 0 0% 0
Rafał Nasiłowski 0 0 0 69% 0
Oliwer Radźko 0 0 0 0% 0
Mateusz Sieciechowicz 1 3 0 0% 1
Michał Skowroński 0 0 0 0% 0
Razem: 4 3 0 1
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Arkadiusz Bagiński 1 0 0 0% 0
Konrad Bryll 3 1 0 0% 0
Karol Domżała 1 1 1 0% 0
Artur Epelbaum 3 3 0 0% 0
Rafał Kamiński 0 0 1 0% 0
Piotr Sanikowski 0 0 0 79% 0
Krzysztof Skrzypczak 0 1 0 0% 0
Robert Kraska 0 0 0 0% 0
Paweł Zabielski 0 0 0 0% 0
Razem: 8 6 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas