Hit na szczycie!
Komentatorzy nie mieli wątpliwości, że to spotkanie prawdopodobnie wskaże nam zwycięzcę ELIT I Ligi, ponieważ oba zespoły idą w tabeli „łeb w łeb”, a swoim wcześniejszym rywalom nie dawali najmniejszych szans. Nie dziwi więc ogromne zainteresowanie tym meczem wśród zawodników pozostałych drużyn, którzy chcieli zobaczyć ten hit na żywo.
Rywalizacja miała szalone tempo. Dla niektórych drużyn prawdopodobnie nieosiągalne. Dużo akcji i strzałów, które wywoływały sporo emocji wśród osób przy bocznej linii boiska. Jednakże, w pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramek.
Ogromna mobilizacja podczas przerwy i mowy kapitanów podniosły na duchu obie drużyny, które na drugie 20 minut wyszły jeszcze bardziej zmobilizowanie i głodne premierowej bramki. Najlepszym dowodem na to, była akcja z 24. minuty, gdy podczas akcji ekipy WIKTOR, zawodnicy tego zespołu dwa razy trafili w poprzeczkę bramki Piotrka Dembińskiego, a rozgrywająca udane zawody obrona DELL wybiła piłkę z linii bramkowej. Mimo, że bywało gorąco w niektórych momentach, to żadna z drużyn nie wychodziła na prowadzenie, i gdy kibice myśleli, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, zawodnicy WIKTOR’a wrzucili piąty bieg. Najpierw po zespołowej akcji dwóch Adamów: Białapko oraz Jurka, zawodnicy w niebieskich koszulkach wyszli na prowadzenie. Popularny „Biały” pokazał swój kunszt techniczny, kiedy to pięć minut później (w 37. minucie) uderzył precyzyjnie z rzutu wolnego podwyższając prowadzenie. DELL chciał jeszcze odpowiedzieć. W ostatniej minucie spotkania - Mateusz Kocur przyjął piłkę i mądrze odegrał do Kamila Więcha, który z najbliższej odległości nie dał szans Danielowi Kowalskiemu. Zawodnikom w pomarańczowych koszulkach nie udało się jednak stworzyć kolejnej szansy, bo sędzia zakończył spotkanie. Dzięki temu zwycięstwu WIKTOR z dorobkiem 16 pkt. stał się samodzielnym liderem ELIT I Ligi.
Plusy:
- poziom spotkania był fantastyczny, wyśmienicie oglądało się to widowisko
- współpraca ekipy WIKTOR w defensywie oraz w ofensywie to najwyższa klasa
- kibic nie mógł poczuć się znudzony podczas tych 40 minut – to zasługa zawodników!
Minusy:
- skuteczność zawodników DELL’a, którzy mogli wcześniej zagwarantować sobie spokojniejszą końcówkę
- brak pomysłu zawodników w pomarańczowych koszulkach na przełamanie żelaznej obrony WIKTOR’a
Zawodnik meczu: Adam Białapko [WIKTOR]
Jego solowe popisy na skrzydle, co przyniosło wyjście na prowadzenie oraz duży spokój w szeregach swojego zespołu. Do tego dodamy piękną bramkę z rzutu wolnego i już wiemy, że kandydat mógł być tylko jeden!