Starcie na południu dla Żółtych
Ostatni mecz we wtorek przyniósł starcie w południowej części tabeli ELIT III Ligi. REGIONAL Team lub LeasePlan byli pewni, że w końcu zdobędą punkty w tym sezonie.
Leasingowcy po poprzednim sezonie pełnym sukcesównie, a wyższym poziomie nieco przygaśli. Ale się nie poddają i zbierają cenne doświadczenie. Tym razem musieli wystawić zawodnika z pola w bramce i to było jedną z przyczyn ich porażki. Zagrali nieco chaotycznie i tylko z jednym zmiennikiem, co rywale doskonale wykorzystywali w każdym momencie. Jedynego gola dla Biało-pomarańczowych zdobył Michał Solak, mocnym uderzeniem zza pola karnego. Samochodziarze dalej pozostają bez punktów, chociaż dalej cały czas walczą.
REGIONAL Team w końcu potrafili wykorzystać przewagę w meczu. Ostatnio dość pechowo ponieśli porażkę, jednak tym razem punktowali rywali niczym wytrawny bokser. Już od samego początku ruszyli do ataku i nie oddali inicjatywy praktycznie do ostatniej minuty. Grali piłką i przyniosło to efekt, bowiem rywale dużo biegali, a oni robili swoje. Cierpliwa gra potrafiła przerodzić się w nagłe ataki, które zazwyczaj swą drogę kończyły w siatce. Strzelanie rozpoczął najlepszy strzelec drużyny, czyli Ernest Wójcik. On wykorzystał niemal 100% swoich sytuacji, a na drugim biegunie znalazł się Marek Sanecki. To on był najaktywniejszy w ataku, ale brakowało wykończenia. Po dwa trafienia dołożyli jeszcze Mateusz Mateusiak i Karol Koeber, a REGIONAL TEAM wpisują na swoje konto trzy punkty.
Plusy:
- Michał Solak. Nawet przy słabym wyniku dalej zachęcał kolegów do walki, nawet na sekundę się nie poddał
- Karol Koeber. Dwa gole, w tym jeden okazał się idealnym dokręceniem na prawy słupek
- Ernest Wójcik. Nie zwalnia i dalej to on wskazuje drogę w ofensywie
Minusy:
- Niestabilność LeasePlan. Potrzeba u nich przede wszystkim dokładnego doboru składu, który będzie stale pojawiał się na meczach.
Zawodnik meczu: Mateusz Mateusiak [REGIONAL Team]
Kapitan nie zawiódł i błyszczał po atakowanej i bronionej stronie boiska. W defensywie raz za razem odbierał piłkę, w ataku non stop uruchamiał kolegów.