Finansiści lepsi od Bankierów
Minęło może 90 sekund starcia pomiędzy DELOITTE, a ING i łatwo można było się zorientować, że to Ci pierwsi przeważają.
Na efekty tego nie trzeba było długo czekać. Strzelec wyborowy, czyli Paweł Pitala najpierw trafił z dobitki, a po chwili z rzutu rożnego. Kilka chwil później z drugiej strony "Zielonej" Angel Jimenes uderzył w słupek. Z kolei pod bramką Andrzeja Spętanego trwał show "Pablo". W 14. min. bodaj za czwartą próby całej drużyny w akcji skutecznie zakończył ją wiadomo kto. Wynik "do szatni" ustalił Daniel Martyniuk.
Obraz gry po przerwie nie uległ zmianie. Nadal przewagę i to sporą mieli ubrani w czarno-seledynowe stroje gracze D. Tuż po wznowieniu do siatki ING trafił Tomasz Wira. Dziesięć minut później Pomarańczowi zdobyli honorową bramkę, a autorem jej był Jesus Iribas-Cabrera. Hiszpan ładnie wykończył akcję strzałem z główki. W końcówce meczu Finansiści po raz kolejny udowodnili swoją siłę. Drugiego gola strzelił Tomasz Wira, a następne dwa dołożył Paweł Pitala. Najpierw po rajdzie przez całe boisko, a na sam koniec z rzutu karnego.
Plusy:
- DELOITTE dysponuje dużą siłą w ofensywie i pokazali to w środowym starciu
- na bardzo duży plus swój występ zaliczyć mogą Tomasz Wira, Gracjan Buller czy Szymon Stefańczyk
- wysoka jakość techniczna wygranych, przyjemnie oglądało się jak piłka chodziła między nimi
Minusy:
- jednostronne spotkanie
Zawodnik meczu: Paweł Pitala [DELOITTE]
Wybór mógł być tylko jeden. "Pablo" po raz x pokazał, że snajperem jest co się zowie. Kończył akcje w różnych sytuacjach, nawet mając do pokonania samemu całe boisko. Kapitalny występ z pięcioma strzelonymi golami.