Mecz

4
:
4
(1:2)
  • Sezon: Jesień 2018
  • Poziom: grupa Mistrzowska
  • Dzień: 12.12.2018, Środa
  • Godzina: 22:20

Ubezpieczyciele w końcu dzielą się punktami

Każda passa musi się kiedyś skończyć - SL Football Team w końcu musiał podzielić się punktami z przeciwnikiem. Ten przywilej przypadł zespołowi MITRA.

Mecze w grupie Mistrzowskiej ELIT I Ligi muszą trzymać poziom - na tym etapie nie ma już słabych drużyn, nie ma spotkań, które można sobie odpuścić i odrobić punkty w kolejnym. Dynamiczny mecz pomiędzy Czyścicielami a Ubezpieczycielami może bezproblemowo służyć jako wizytówka poziomu panującego na najwyższym szczeblu rozgrywek - nie można nawet w najmniejszym stopniu zarzucić mu braku wyrafinowanego poziomu gry, emocji (które czasem brały górę) i pięknych trafień. Od pierwszych sekund widać było, że pomimo późnej pory żadnemu z zawodników nie brakuje energii do gry - sporym zaskoczeniem było jednak to, że to Białym udało się szybko wyjść na dwubramkowe prowadzenie po kontrataku wykończonym przez Patryka Paszko i indywidualnej akcji Macieja Czekańskiego. Ubezpieczyciele nie mają przecież w zwyczaju pozwalać przeciwnikom na tak wiele swobody na boisku, szczególnie w spotkaniach o tak wysoką stawkę. Sami odpowiedzieli dopiero na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy meczu, kiedy Bartek Bobrowski w fenomenalny sposób przedłużył piętą strzał Jakuba Pikulskiego.

Premierowe 120 sekund drugiej połowy wystarczyło Ubezpieczycielom na wyrównanie rezultatu: posłużyli się przy tym praktycznie identyczną akcją, jak przy poprzedniej bramce, jednak tym razem strzał Jakuba przedłużał Rafał Wielądek. Odpowiedź Medyków była natychmiastowa - podobnie jak w premierowej części spotkania, w przeciągu dwóch minut udało im się ponownie wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem Granatowi znów musieli odrabiać dwie bramki, jednak po raz kolejny zdecydowali się na swoją bardzo ryzykowną, ale piekielnie skuteczną tajną broń w postaci zastosowania układu z wychodzącym bramkarzem. Mecz przekształcił się w obronę twierdzy, którą Ubezpieczyciele próbowali sforsować przez ostatnie kilkanaście minut spotkania. Ich trud przyniósł efekty dopiero w ostatnich sekundach - to właśnie końcowa, 40. minuta spotkania okazała się kluczowa dla końcowego rezultatu. To wtedy padły dwie, weryfikujące podział punktów bramki: najpierw Rafał Polakowski wykorzystał zagranie Adama Lubańskiego, a później, na 6 sekund przed końcem spotkania Rafał Wielądek pewnie wykorzystał rzut karny.

Plusy:
-rewelacyjny poziom spotkania - nikt nie ma wątpliwości, że obydwa zespoły to godni reprezentanci grupy Mistrzowskiej ELIT I Ligi
-emocjonująca końcówka spotkania, gdzie w przeciągu kilkudziesięciu sekund Ubezpieczyciele odwrócili jego rezultat

Minusy:
-kilka niepotrzebnych dyskusji z sędzią, wynikających z wysokich emocji

Zawodnik meczu: Rafał Polakowski [SL Football Team]
Rafał zdobył prawdopodobnie najistotniejszą bramkę tego spotkania - kontakt zmniejszający stratę do zaledwie jednego gola dał zespołowi nadzieję na wydarcie przeciwnikom dwóch punktów.

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Michał Aleksandrowicz 0 0 0 0% 0
Bartek Bobrowski 1 0 1 0% 0
Damian Daczyński 0 0 0 0% 0
Karol Kopeć 0 0 0 0% 0
Adam Lubański 0 1 0 0% 0
Jarosław Lubelski 0 0 0 67% 0
Damian Ostrowski 0 0 0 0% 0
Rafał Wielądek 2 0 0 0% 0
Krzysztof Włodarski 0 0 0 0% 0
Rafał Polakowski 1 2 0 0% 0
Razem: 4 3 1 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Damian Białek 0 0 0 0% 0
Maciej Czekański 1 0 0 0% 0
Karol Koniczuk 1 0 0 0% 0
Artur Krakowski 0 0 0 0% 0
Patryk Paszko 1 1 2 0% 0
Tomasz Sroka 0 0 0 0% 0
Paweł Staniszewski 0 0 0 0% 0
Jakub Wiewióra 0 0 0 0% 0
Paweł Żwirbla 0 1 0 0% 0
Bartłomiej Zwolak 1 0 0 0% 0
Razem: 4 2 2 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas