Mecz

3
:
6
(1:4)
  • Sezon: Wiosna 2015
  • Poziom: ELIT III liga
  • Dzień: 05.05.2015, Wtorek
  • Godzina: 21:05

Premierowy triumf WEDLA

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odnieśli we wtorkowy wieczór zawodnicy WEDEL. Energetycy z PGE S.A. nie sprostali wymaganiom, które postawił przed nimi rywal i drugi z rzędu mecz kończą bez punktów.

A miało być tak pięknie... Już w pierwszej minucie gry Jacek Bogucki wypatrzył Pawła Stępnia, a ten nie dał szans na skuteczną interwencję Cezaremu Sowińskiemu. Jak się okazało, były to dobre złego początki. WEDEL ruszył do ataków, wywierając wysoki pressing na swoim rywalu. Taka taktyka bardzo się opłacała. W siódmej minucie Marcin Błaszak dograł do Dariusza Skrzypczaka, a doświadczony gracz bez większych problemów doprowadził do wyrównania. Powodzenie napędziło słodką maszynę i energetycy mieli coraz większe kłopoty. W rolę kilera wcielił się tym razem nie Cezary Pazura, a Paweł Gigoła, który jeszcze przed przerwą dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. To nie był jednak koniec. Na minutę przed zakończeniem pierwszej części spotkania Robert Ostrowski zauważył, że golkiper PGE S.A. jest nieco wysunięty. Zdecydował się na natychmiastowe uderzenie i pięknym lobem podwyzszył prowadzenie swojego zespołu.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Energetycy starali się odrabiać straty, ale skutecznie grający w defensywie rywale nie pozwalali im na zbyt wiele. Iskierkę nadziei w 31. minucie przywrócił... Krzysztof Cichecki. Bramkarz PGE S.A. dość niespodziewanie postanowił zabawić się w snajpera i oddał strzał z własnej połowy. Futbolówka, niczym po legendarnych już „spadających liściach” Ryszarda Tarasiewicza, wpadła „za kołnierz” Cezaremu Sowińskiemu. Energetycy ruszyli do ataków. Po jednym z nich zostali skarceni. Kontra w wykonaniu Piotra Jabłońskiego, dogranie do Pawła Gigoły i zrobiło się już 5:2. Ekipa PGE S.A. odpowiedziała jeszcze trafieniem Marcina Górki, ale ostatnie słowo należało do zwycięzców. Na kilkanaście sekund przed końcowym gwizdkiem Piotr Jabłoński ustalił rezultat spotkania.

 

Zawodnik meczu:  Paweł Gigoła
Hat-trick oraz asysta mówią same za siebie. Walczył, harował, nie odpuszczał. Gennaro Gattuso wtorkowego meczu.

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Jacek Bogucki 0 1 0 0% 0
Krzysztof Cichecki 1 0 0 71% 0
Marcin Górka 1 0 1 0% 0
Maciej Janowski 0 0 0 0% 0
Jakub Jóźwiak 0 0 0 0% 0
Marcin Nigot 0 0 0 0% 0
Leszek Stawski 0 0 1 0% 0
Paweł Stępień 1 1 1 0% 0
Andrzej Szostak 0 0 1 0% 0
Razem: 3 2 4 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Daniel Błaszak 0 1 1 0% 0
Paweł Gigoła 3 1 0 0% 0
Piotr Jabłoński 1 2 2 0% 0
Robert Ostrowski 1 0 0 0% 0
Marcin Rogowski 0 0 2 0% 0
Dariusz Skrzypczak 1 0 0 0% 0
Piotr Sosnowski 0 0 0 0% 0
Cezary Sowiński 0 0 0 85% 0
Krzysztof Wilkowski 0 0 0 0% 0
Razem: 6 4 5 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas