Jak w zegarku
Komputerowcy nie przerywają swojej fenomenalnej passy i wygrywają piąte spotkanie z rzędu. Po tygodniach prób i błędów, porażek i rozczarowań, nareszcie grają tak jak tego zawsze chcieli.
ACER odnalazło spokój, który daje im dużą przewagę. Specjaliści w branży komputerowej najpierw długo rozgrywają piłkę, wszystko przemyślane bez zbędnych szaleństw i w ten sposób rywal przesuwa się pod ich bramkę. Wtedy następuje błyskawiczna sekwencja podań i w mgnieniu oka piłka ląduje w siatce, a zdezorientowanej obronie zostaje jedynie cicho przekląć pod nosem. Tak stało się tego wieczora z uznaną marką jaką jest LEASEPLAN. Pomimo tego, że Łukasz Gerek, Michał Solak i Paweł Gruszecki grali naprawdę dobre spotkanie, ofensywa ich oponentów była zbyt silna. Świetny duet Grzegorz Pudło – Marek Sałasiński oraz wspierający ich Patryk Roszko niejednokrotnie przeszywali defensywę Oranje umieszczając futbolówkę w bramce Marcina Matujewicza. Były momenty kiedy to leasingowcy dominowali i cały czas byli w ofensywie, ale wtedy właśnie na posterunku stawał Damian Szmagliński, broniąc niczym Szczęsny z BATE.
ACER wskakuje na najniższy stopień podium, a ma jeszcze szansę, żeby zagościć wyżej. Jeżeli utrzymają passę i formę, to o wynik w ostatniej kolejce mogą być raczej spokojni.
Zawodnik meczu: Grzegorz Pudło
Niejednokrotnie był ostatnim obrońcą i tym, który „kasuje akcję”, ale również to on inicjował i kończył wiele ataków.
Damian Ambrochowicz