Słodki smak zwycięstwa
Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł zespół WEDEL, rozprawiając się w czwartkowy wieczór z rywalami ze SPIE.
W VII kolejce rozgrywek ELIT IV Ligi spotkały się dwie drużyny, który tylko raz w rundzie wiosennej poznały smak zwycięstwa, można było zatem spodziewać się wyrównanych zawodów. Mecz lepiej zaczął się dla ekipy SPIE, w piątej minucie płaskie dośrodkowanie z prawego skrzydła Macieja Walencika wykończył pewnym strzałem Adam Kisiel. Zespół z ulicy Powsińskiej poszedł za ciosem i już chwilę później prowadził dwoma bramkami. Zbyt krótko wybitą piłkę przejął z boku pola karnego Walencik i pokonał Cezarego Sowińskiego. To był imponujący początek, jak się jednak okazało, gol na 2:0 był dla SPIE ostatnim tego wieczoru…
Jeszcze przed przerwą ekipa WEDLA nie tylko odrobiła straty, ale i wyszła na prowadzenie 3:2, ba, zajęło jej to zaledwie trzy minuty. Świetną partię rozgrywał Robert Ostrowski, jedno trafienie dorzucił również Maksym Domański.
Po zmianie stron WEDEL kontrolował sytuację i rzadko dopuszczał w swoje pole karne graczy rywali. Zespół „All Blacks” nie forsował zbytnio tempa, ale i tak był w stanie dołożyć kolejne gole. W ciągu jednej minuty do siatki Dariusza Osaka wpadło najpierw mocne uderzenie z dystansu Tomasza Żurawskiego, a potem strzał z najbliższej odległości nieskutecznego wcześniej Piotra Jabłońskiego. Kropkę nad i postawił w ostatniej minucie Ostrowski, ustalając wynik spotkania na 6:2.
Za tydzień WEDEL zmierzy się z PGE EJ 1, a z kolei SPIE na ostatni mecz w fazie zasadniczej będzie musiało poczekać do 14 czerwca.
Zawodnik meczu: Robert Ostrowski [WEDEL]
Rozpoczął strzelanie swojej drużyny i je zakończył. Trzy bramki, brawa i oklaski.
Piotr Nowicki