AXA na tarczy!
Już przed pierwszym gwizdkiem obie drużyny były pewne swojego losu w dalszej części sezonu, a mimo to walczyły jak o mistrzowski tytuł. To były ubezpieczeniowe derby, w których emocji nie zabrakło.
Po fazie zasadniczej sezonu wiemy już, że AXA Ubezpieczenia będzie bić się o medale, zaś COMPENSA tylko o piąte miejsce. Tymczasem w pierwszej połowie obie drużyny walczyły jak w finale Ligi Mistrzów. Ciągła wymiana ciosów, bardzo wysoka intensywność, piłka podróżująca od pola karnego do pola karnego. Gdy tylko jeden zespół trafił, drugi błyskawicznie odpowiadał. Klasycznego hat-tricka zanotował Mateusz Szwej, który stworzył świetny tandem z Michałem Skwarkiem. Pierwszy strzelał fantastyczne gole, jak chociażby uderzenie z bardzo ostrego kąta, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do sieci. Drugi rewelacyjnie podawał jakby oczy miał dookoła głowy, a w nodze niesamowicie precyzyjny celownik.
W barwach Biało-Zielonych szalał natomiast Jacek Pyrzanowski, który najpierw samemu wpisał się na listę strzelców, a później świetnie dograł do Karol Domżały. Mateusz Minchberg kręcił natomiast obrońcami jak diabelski młyn. To zawodnik z niecodzienną techniką i fantazją, zupełnie jakby wychowywał się na Copacabanie. W drugą połowę naboi wystarczyło tylko drużynie z ul. Chłodnej, ich rywale strzelali, ale ślepakami. Jacek i spółka kreowali sobie sytuację, tworzyli zagrożenie, ale nie potrafili tego wykorzystać. Ich rywale natomiast mieli trzy świetne okazje, po którym zadali trzy decydujące ciosy.
Wynik świetnym strzałem ustalił niesamowicie waleczny Szymon Kamiński, który na sekundy przed końcem przejął niezbyt fortunne podanie bramkarza przeciwników, po czym w efektownym wpakował mu piłkę „za kołnierz”. Gracze z Alei Jerozolimskich w drugiej odsłonie popełnili zbyt dużo indywidualnych błędów. Biało-zieloni tracili piłkę środku pola co od razu przekładało się na groźne okazje dla przeciwników. W wielu z nich można było liczyć na Jarosława Dusińskiego, ale ostatecznie i on kapitulował. AXA Ubezpieczenia zmierzy się z STANLEY B&D lub DELL, obie drużyny są nastawione na grę ofensywną, więc potrzebne będzie pełne skupienie w defensywie. Zapowiada się świetne widowisko.
Zawodnik meczu: Mateusz Szwej [AXA Ubezpieczenia]
Gdy on ma piłkę przy nodze wszelkie standardowe rozwiązania idą w zapomnienie. To gracz, który lubi między innymi pożonglować sobie piłką w tłumie obrońców, a co!
Damian Ambrochowicz