Ubezpieczyciele porażeni prądem
EUROVOLT zajął ostatnie miejsce w części zasadniczej sezonu, ale pojedynki w GRUPIE POŚCIGOWEJ zaczyna od okazałego zwycięstwa.
Gdyby to była lekcja WF’u to obie drużyny śmiało mogłyby zgłosić nieprzygotowanie do zajęć. Elektrycy w mocno eksperymentalnym składzie, bez kilku ważnych graczy, natomiast Ubezpieczyciele nie mieli nikogo na ławce rezerwowych. Największe zaskoczenie? Była nim zdecydowanie gra świetnego goalkeepera, Macieja Kołakowskiego w polu. Maciej zawsze miał ciąg do gry z przodu i w końcu koledzy dali mu nieco pobiegać po całym boisku. Efekt? Świetny, doświadczony bramkarz popisał dwoma świetnymi asystami, a do tego położył jeszcze pięknego gola, gdy przyjął piłkę na klatkę piersiową, a następnie przerzucił ją nad interweniującym Jarosławem Dusińskim.
Elektrycy świetnie sobie radzili w ofensywie, wymieniali masę podań i często oddawali strzały z dystansu. Stwarzali sobie wiele sytuacji i dużą część z nich wykorzystali. Na brawa zasłużył Piotr Gaczyński, który zanotował podwójnego hat-tricka, trzykrotnie wpisał się na listę strzelców i zanotował też trzy asysty, to on dzielił i rządził w środku pola. Konrad Kamiński również trzy razy skierował piłkę do sieci, z czego jedną z nich pięknym strzałem piętą.
COMPENSA efekt braku zmian odczuła w drugiej połowie, kiedy rozprężona obrona popełniła wiele błędów. Mimo niekorzystnego wyniku Jarek Dusiński dobrze sobie radził i nie można go obwiniać za stracone bramki. Zazdroszcząc Kołakowskiemu, próbował nawet strzałów na bramkę. Z przodu o dobry wynik walczył Artur Epelbaum i Paweł Bartyzel. Drugi z nich dobijając strzał pierwszego zdobył jedyną bramkę dla swojej drużyny. Artur walczył, kiwał i próbował uderzać, ale przy rozegraniu piłki z kolegami zabrakło nieco boiskowej chemii. Zbyt często podawał nie w tempo. Ofensywnych wyjść próbował Jacek Pyrzanowski, ale ciężko mu było połączyć obowiązki defensora i napastnika.
EUROVOLT oba pozostałe mecze zagra w przyszłym tygodniu, jeżeli utrzymają formę z tego spotkania, to końcowego triumfu mogą być raczej pewni.
Zawodnik meczu: Maciej Kołakowski [EUROVOLT]
To jest dopiero wszechstronność! Połączyć w jednej osobie rewelacyjnego bramkarza i zabójczo skutecznego pomocnika.
Damian Ambrochowicz