Dominacja absolutna
To starcie w dużej mierze przypominało pamiętny mecz między reprezentacją Polski, a kadrą Hiszpanii, kiedy to nasze „Orły” zostały rozbite aż sześć do zera. La Furia Roja, która kilka miesięcy później zdobyła mistrzostwo świata, pokazała wtedy prawdziwą klasę.
Tak samo jak w ten środowy wieczór zawodnicy QQA INTERACTIVE. Oranje grali szybko, efektownie i co najważniejsze skutecznie. Długo co prawda trzeba było czekać na pierwszego gola, bo dopiero w siedemnastej minucie wynik otworzył Kuba Kot, ale kolejne trafienia były już tylko kwestią czasu. Wspomniany już Kuba kończy to spotkanie z trzema trafieniami na koncie i dwoma asystami, co pokazuje, że dla swojego zespołu jest tak ważny jak dla tamtej hiszpańskiej kadry, David Villa.
Dwa gole dołożył także Łukasz Siwielec, a jednym popisał się Michał Szymanek. Lotnicy próbowali odpowiadać groźnymi atakami, ale brakowało kogoś, kto rozegrałby dobrze piłkę i zrobił różnice w środku pola. Mimo to Piotrowi Wiśniewskiemu i Rafałowi Fickowi udało się oddać kilka naprawdę groźnych strzałów.
Plusy:
- Podobnie jak Hiszpanie, Pomarańczowi z każdą kolejną bramką mieli coraz więcej spokoju i fantazji w grze
- Jakub Wojtkielewicz może się cieszyć z czystego konta, bo nie popełnił tego wieczoru najmniejszego błędu
- Lotnicy mimo niekorzystnego wyniku, walczyli o odrobienie strat
Minusy:
- Gracze PLL LOT mają problem z dobrym rozgrywaniem akcji i to ich zdecydowanie największa bolączka
Zawodnik meczu: Kuba Kot [QQA INTERACTIVE]
Zrobił różnice! Na każdej akcji postawił swój stempel jakości i co tylko dotknął piłkę do zamieniał to w gole.