Mecz

7
:
8
(2:5)
  • Sezon: Zima 2018
  • Poziom: ELIT I Liga
  • Dzień: 01.03.2018, Czwartek
  • Godzina: 21:50

Czyste szaleństwo!

Po takim spotkaniu jedynie co można powiedzieć, to rzucić internetowym klasykiem - „ale to było dobre!”. To było starcie, które na stałe zapisze się w pamięci osób, które je oglądali. Bramki padały po obu stronach, a emocje trwały do ostatnich sekund. 

 

Pierwsze trzy minuty to przebudzenie bestii, czyli błyskawiczny dublet Jerzego Kilona. Reprezentanci PANDORY po objęciu prowadzenia, spokojnie przeszli do defensywy, ale wtedy przetoczył się po nich Niebieski Huragan. Zawodnicy DEUTSCHE BANK w mgnieniu oka odrobili straty i objęli prowadzenie, między innymi za sprawą hat-tricka Michała Poniatowskiego, na którego skompletowanie potrzebował zaledwie trzech minut. Natomiast tuż przed przerwą dublet zdobył Paweł Rybak. Każda kolejna bramka była jeszcze piękniejsza od poprzedniej.

 

Początek drugiej odsłony to kolejny dobry fragment Diamentowych Chłopców. Szybkie trafienie Kilona i po chwili bramka Mateusza Szczepańskiego. Bankowcy czując oddech rywali na plecach ruszyli do ataku. Dwa celne podania Kamila Modzelewskiego do Pawła Rybaka. Czas uciekał, a spotkanie zbliżało się do końca. Na pięć minut przed końcem swojego czwartego gola zdobył Michał Poniatowski. Cztery gole przewagi miały zapewnić Bankowcom spokojną końcówkę. Tymczasem gracze Klejnutów nie mając już nic do stracenia, rzucili wszystko na jedną kartę i ostatkiem sił zaatakowali. Mateusz Grzęda pewnie wykłada piłkę Patrykowi Domańskiemu, a ten mocnym strzałem daje drużynie nadzieję. Po chwili do sieci trafia Mateusz Szczepański, a w czasie krótszym, niż potrzebuje Usain Bolt do przebiegnięcia setki, ponownie trafia Domański. Niecałe 60 sekund do końca, a przewaga Bankowców stopniała do jednej bramki. Diamentowi Chłopcy napierali na bramkę rywali, ponownie uderzył Domański, swoją szansę miał też Mateusz Grzęda, ale nie udało im się przekuć tego w bramkę dającą remis.

 

Plusy:
- To było spotkanie, które nawet komentatorom się nie śniło
- Emocje od pierwszej do ostatniej minuty
- Świetne podania rozdawał Kamil Modzelewski
- Trzy piękne gole Jerzego Kilona i świetny dublet Patryka Domańskiego

 

Minusy:
- Dużo fauli
- Skoda, że ten mecz nie trwał dłużej

 

Zawodnik meczu: Paweł Rybak [DEUTSCHE BANK]
Brakowało nam tego snajpera i jego strzeleckiego kunsztu. Wchodzi na plac, oddaje cztery strzały i każdy ląduje w sieci. Magia!

 

Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Patryk Domański 3 1 0 0% 0
Mateusz Grzęda 0 1 2 0% 0
Michał Kaleta 0 1 0 0% 0
Jerzy Kilon 3 0 0 0% 0
Rafał Paciorek 0 0 0 0% 0
Tomasz Pietrzak 0 0 1 74% 0
Mateusz Szczepański 1 1 0 0% 0
Robert Łuszczyński 0 2 2 0% 0
Razem: 7 6 5 0
Zawodnik Gole Asysty Faule Obrony Samo.
Mirek Grzegorek 0 0 0 74% 0
Patryk Kwiatkowski 0 0 0 0% 0
Marcin Lipski 0 1 0 0% 0
Kamil Modzelewski 0 4 2 0% 0
Arkadiusz Raczkowski 0 0 0 0% 0
Paweł Rybak 4 0 0 0% 0
Krzysztof Gniadek 0 0 0 0% 0
Bartosz Łysiak 0 0 1 0% 0
Michał Poniatowski 4 0 1 0% 0
Kamil Rawa 0 0 0 0% 0
Razem: 8 5 4 0
Widzisz błąd w statystykach? Napisz do nas