HRK S.A. o krok za liderem!
Czwarte zwycięstwo z rzędu - imponująca passa HRK S.A. trwa dalej, tym razem kosztem ekipy Aasa Polska.
Pierwsza połowa zaczęła się od mocnego uderzenia: co prawda zdobycie premierowej bramki zajęło chwilę Pożyczkodawcom, jednak Krzysztof Wiśniewski otworzył wynik świetnym uderzeniem z okolic połowy boiska. To nieco zmroziło zapędy Rekruterów, którzy są pretendentami do objęcia fotela lidera ELIT VI Ligi. Wyrównali wynik dopiero po upływie kolejnych 4 minut - Marcin Łachmański wykorzystał zamieszanie w polu karnym Granatowych po rzucie rożnym. Po tej sytuacji zapanował niemały zastój dotyczący precyzji strzałów: punktować próbowali głównie Pomarańczowi, którzy ewidentnie przejęli inicjatywę, jednak nie można powiedzieć, że zawodnicy AASA Polska kompletnie odpuścili. Ich najgroźniejszą bronią był szybkobieżny Paweł Kranz, który kilka razy mocno przestraszył obrońców Rekruterów. Niestety, żadnej z drużyn nie udało się dołożyć kolejnej bramki, więc pierwsze 20 minut zakończyło się remisem 1:1.
Druga część spotkania to już ewidentny czas panowania Pomarańczowych: rozpoczął się ich prawdziwy festiwal strzelecki, w którym królowali Kamil Komorowski i Maciej Zaborowski. Obydwaj panowie zapisali na swoich kontach po hat-tricku, a Kamil ciągle jest na drugim miejscu w klasyfikacji króla strzelców ELIT VI Ligi! Poza tym golem popisał się jeszcze Aleksy Dziadosz, a kolejne 3 asysty dopisał do swojego konta król asystentów ELIT VI Ligi - Aleksander Grabowski. Piłkarski spektakl Rekruterów podczas drugiej połowy został przerwany jedynie dwa razy - za sprawą najaktywniejszego z Pożyczkodawców, Pawła Kranza. Oczywiście na niewiele się to zdało, ponieważ Pomarańczowi punktowali w całym meczu aż 8 razy.
Plusy:
- Fantastyczna druga połowa Rekruterów: bardzo dobitnie przypomnieli rywalom o ilości miejsc dzielących obydwa zespoły w tabeli ELIT VI Ligi strzelając im aż 8 bramek.
- Świetny gol Marcina Łachmańskiego: mocne uderzenie zza połowy boiska wyraźnie zaskoczyło bramkarza rywali
Minusy:
- Nerwowa końcówka: w ostatnich minutach meczu gra zrobiła się nieco zbyt nerwowa
Zawodnik meczu: Kamil Komorowski [HRK S.A.]
Dopisał do swojego konta aż 3 bramki, tworzył świetny ofensywny duet do spółki z Aleksandrem Grabowskim.