Pikantni liderzy!
Liderzy ELIT VI Ligi podejmowali drużynę, która nie może uznać obecnego startu rozgrywek do udanych, przez co wiele osób jako faworyta obstawiało właśnie Pikantnych. Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami większości, kiedy już w drugiej minucie Michał Brewczyński wykorzystał mocnym wolejem podanie Jarka Paczka.
Mimo dużej przewagi w środku pola, Sollersi również mieli swoje sytuacje, jednak obrona SPICY doskonale czytała ich zamiary, a jak nawet udało im się dojść do sytuacji bramkowej to porażali nieskutecznością. Zemściło się to na nich w przeciągu kilku minut, kiedy dwie bramki zdobył Kacper Brewczyński i zamknął w praktyce mecz już w pierwszej połowie.
W drugiej natomiast, gracze SOLLERS Consulting nie chcieli łatwo odpuścić rywalom i chcieli stworzyć kolejne szanse na strzelenie gola, a swoje okazje mieli m.in. Jaime Gonzalez Garcia czy Mateusz Łagód. Ten pierwszy dał impuls 10 minut przed zakończeniem spotkania, kiedy wykorzystał zamieszanie w polu karnym i nie dał szans Damianowi Habdasowi. Mecz był bardzo brutalny, a sędzia uwijał się jak w ukropie aby po raz kolejny wskazywać, z którego miejsca ma zostać wykonany rzut wolny. Granatowi zaliczyli w tym meczu aż 7 fauli, a jednym z efektów takiego nieprzepisowego zachowania był karny pewnie wykorzystany przez Michała Brewczyńskiego. Następnie na listę strzelców wpisal się Piotr Gerek oraz po raz kolejny Kacper, który zdobył hattricka.
Plusy:
- imponująca forma SPICY Mobile
- braterski duet Brewczyńskich może być największą zmorą obrońców w ELIT VI Lidze
- świetna gra Damiana Habdasa na bramce
Minusy:
- praktycznie brak zagrożenia stworzonego przez Sollersów przez większość spotkania
- agresywna gra Sollers mogła zakończyć się kontuzją swojego rywala- szanujmy siebie oraz zdrowie!
Zawodnik meczu: Kacper Brewczyński [SPICY Mobile]
Ukoronowaniem świetnego występu był niewątpliwie hattrick, ale wpływ na drużynę był bezcenny