Plusy:
+ Wyrównane spotkanie na wysokim pędzie – to lubimy. Obydwie drużyny przyjechały w naprawdę mocnym i szerokim składzie, i dzięki sprawnej rotacji mogliśmy oglądać świeżość przez całe 40 minut
+ Na duże pochwały w ekipie Wedla zasługuje Piotrek Pazik, który był ostoją defensywy. Bardzo umiejętnie czytał grę rywala i wygrywał wiele pojedynków 1 na 1
+ W Drużynie GE EDC na wyróżnienie zasługuje na pewno Karol Hess, który jako jedyny trafiał do siatki przeciwnika
Minusy:
- Często w drużynie GE EDC brakowało dokładności i dobrego ostatniego podania. Potrafili budować ciekawe akcje, żeby ostatnim, najważniejszym podaniem wszystko zaprzepaścić
- To nie był również najlepszy dzień bramkarza Filipa Paczkowskiego, przy niektórych bramkach dla ekipy Wedla mógł się zachować nieco lepiej