Predatorzy odwracają losy meczu
Plusy:
+ W czwartkowy wieczór przy Międzyparkowej aura nikomu nie sprzyjała (z pominięciem pierwszej serii spotkań), ale Zieloni mimo to prezentowali wysokie umiejętności techniczne. Tacy zawodnicy jak Paweł Kranz, Krzysztof Wiśniewski czy Mikołaj Szczyrowski nie mieli problemów z odskakującą piłką. Futbolówka trzymała się ich stóp, co było widać po efektywnych wymianach podań
+ Jeszcze w pierwszej połowie – kiedy rezultat nie był korzystny dla Seledynowych - widać było, że wyróżniającą się postacią jest Michał Sieńko. Po przerwie wykręcił również jakże potrzebne liczby. Napędzał zespół do ataku i to w głównej mierze dzięki niemu ACER zwyciężył…
Minusy:
-… a prawdopodobieństwo tego faktu długo poddawaliśmy w wątpliwość. W pierwszej połowie Predatorzy jeśli już zagrażali bramce Adriana Kakietka, to czynili to niemal wyłącznie poprzez strzały z dystansu. Owszem, były one niekiedy groźne, ale było ich mało
- Architekci wyglądali dobrze, dopóki mieli korzystny rezultat. Od kiedy na tablicy zagościł remi to w ich grze zaczęła się pojawiać nerwowość. Coraz częściej brakowało również zrozumienia w akcjach ofensywnych. Przy takich okolicznościach trudno było im wrócić do korzystnego dla nich wyniku