Zasłużone zwycięstwo Mediowców
Zarówno wynik do przerwy, jak i rezultat końcowy niemal całkowicie oddają to, co działo się na boisku. Grupa ZPR Media w drugiej połowie włączyła drugi bieg i relatywnie pewnie wygrała spotkanie. Większej liczbie bramek zapobiegli bramkarze obu ekip, którzy w swoich poczynaniach byli bardzo solidni.
Pierwsze minuty, jak to często bywa, charakteryzowały się dużą zachowawczością z obu stron. Od samego początku w oczy rzucał się Tomasz Skonieczko z drużyny Mediowców, który umiejętnie podłączał się do ataków z lewej obrony. Swoje dobre otwarcie udokumentował w 5. minucie, kiedy przechwycił piłkę, poszedł za akcją i nie zmarnował sytuacji sam na sam, strzelając z dużego palca. Minutę później Łukasz Trybulski wykorzystał stratę graczy PKP PLK, zagrał do Adama Zagórnego, a ten podwyższył prowadzenie zawodników w granatowo-białych strojach. Odpowiedź ze strony Kolejarzy nastąpiła bardzo szybko, bo już w 7. minucie, kiedy to Robert Sokołowski skutecznie dobił strzał Mirosława Kanclerza.
Cztery minuty później ten sam zawodnik po raz drugi zaliczył szczęśliwe trafienie. Piłka nie wiedzieć ilukrotnie i od ilu nóg odbijawszy się, wylądowała na słupku, a gracz z nazwiskiem najsłynniejszego polskiego świadka koronnego, po raz drugi celnie kończył akcję. W 14. minucie swoją obecność na boisku po raz pierwszy zaznaczył Łukasz Wilk. Napastnik Mediowców po podaniu Adama Zagórnego, podniósł niewysoko piłkę, po czym sprytnym wolejem w przeciwny, lewy róg bramkarza, umieścił piłkę w siatce.
Jednym z lepiej dysponowanych graczy w meczu był wspomniany Adam Zagórny, który w 19. minucie po rzucie rożnym oddał piękny strzał z woleja od poprzeczki. Piłka wylądowała w sieci. Grupa ZPR Media nie zachowała jednak pełnej koncentraci do końca trwania pierwszej części meczu. W ostatnich jej sekundach Artur Żak zagrał z linii bocznej do Tomasza Wesołowskiego, a ten niepilnowany zdobył bramkę kontaktową. Po 20 minutach można było odnieść wrażenie, że rezultat jest sprawiedliwy, a Mediowcy wykorzystują błędy rywali, z kolei Kolejarze mają przy bramkach szczęście.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego strzału Zagórnego w słupek, który wyraźnie czuł, że jest to jego dzień. W 23. minucie drugiego gola strzelił "Wilku", który na dwa razy skutecznie finalizował akcję. Kolejarze jednak ani myśleli pogodzić się z porażką. Kilkadziesiąt sekund później oglądaliśmy prawdopodobnie najładniejszą asystę w spotkaniu. Tomasz Wesołowski zagrał długą piłkę do Artura Żaka, a ten skutecznym strzałem od słupka wykorzystał sytuację sam na sam. Mediowcy nadal trzymali na dystans Kolejarzy. W 26. minucie Łukasz Trybulski mocnym uderzeniem wykorzystał podanie Rafała Bocheńskiego. Siedem minut później zawodnicy w niebieskich koszulkach po raz kolejny przypomnieli, iż dla nich liczą się jedynie trzy punkty. Artur Żak, po podaniu Mirosława Kanclerza, silnym strzałem z prawej strony pokonał Wojciecha Peplińskiego.
Skoro już o Wojciechu Peplińskim mowa, to warto nadmienić, iż miał on w całym meczu 16 skutecznych interwencji, a jego vis a vis Bartłomiej Garczyk jeszcze więcej, bo 18. Obaj nie mieli jednak nic do powiedzenia w końcówce spotkania, kiedy zawodnicy rozstrzelali się na dobre. Zaczął w 38. minucie Tomasz Skonieczko, który po podaniu od Kamila Łuniewskiego umiejętnie zwiódł obrońcę i trafił do pół-pustej bramki. Z kolei w ostatniej – 40. minucie padły aż trzy bramki. Dla Mediowców gole strzelali Adam Zagórny oraz Łukasz Wilk, a dla Kolejarzy uczynił to Tomasz Wesołowski.
Zawodnik meczu: Tomasz Skonieczko [Grupa ZPR Media]
Cichy bohater meczu. Dokonywał dobrych wyborów zarówno w defensywie, jak i ofensywie. W końcówce walnie przyczynił się do zapobiegnięcia utraty większej liczby bramek. Mógł mieć hat-tricka, ale jego cudowny strzał z daleko wylądował na słupku.