A jednak Samochodziarze!
Mecz LeasePlanu kontra PHILIPem MORRISem miał pokazać czy będzie to pogoń za liderem czy raczej grupy pościgowej z dziewięcioma punktami na koncie!? Chociaż długimi momentami faworyzowani Samochodziarze byli wręcz tłamszeni przez Nikotynki, to ostatecznie komplet punktów wędruje do Pomarańczowych.
Dwie minuty. Tylko tyle zawodnicy obu drużyn kazali nam czekać na pierwszego gola. Przepiękne uderzenie Łukasza Gerka z rzutu wolnego otworzyło wynik gry, a po chwili mogło być już 2:0, jednak cudownego dogrania Kamila Bazyla nie wykorzystał Grzegorz Rozłucki. Po drugiej stronie boiska zaczynał rozkręcać się natomiast Marek Gębski. Najpierw po jego rajdzie Nikotynki były blisko wyrównania, a skoro nie udało się w pierwszej akcji, to drugiej Ibra już się nie pomylił. Przejęcie bezpańskiej piłki na środku boiska i bomba nie do obrony!
Wynik remisowy musiał nieco rozluźnić grę, gdyż po dwóch minutach asystę zaliczył...bramkarz LeasePlanu – Marcin Matujewicz. Dalekim wyrzutem szybko wznowił grę, a Grzegorz Rozłucki w sytuacji sam na sam się nie pomylił. Gracze PMI nie zamierzali długo zwlekać z odpowiedzią i Krzysztof Jarosewicz wyrównał. Kris już wcześniej pokazywał, że technicznie jest o dwie klasy lepszy od pozostałych graczy na boisku, jednak tym razem przeszedł samego siebie. Właściwie to przeszedł trzech rywali środkiem boiska i nie dał szans bramkarzowi. BRAWO!
Drugą połowę można podzielić na dwa okresy. Pierwsze dziewięć minut to czas absolutnej dominacji Nikotynek. Nie ma w tym słowa przesady. Klarowne sytuacje zdarzały się praktycznie co minutę, lecz na bramce stał cudownie dysponowany Marcin Matujewicz. Uwijał się jak w ukropie i pewnie powstrzymywał strzały Krisa oraz Łukasza Zielenina. A jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, to właściwie już pierwsza akcja Samochodziarzy zakończyła się golem. I druga także! W odstępie sześćdziesięciu sekund trudna sytuacja Pomarańczowych zamieniła się w idealną! Najpierw błąd obrońców wykorzystał Grzegorz Rozłucki, odegrał do Kamila Bazyla, który bez problemu trafił do siatki, a potem strzał tego drugiego dobił Marcin Sawicki.
Cztery minuty później ten sam gracz podwyższył wynik! Tym razem piłka została tak uderzona, że wręcz leniwie wturlała się do bramki. Jednak nie był to koniec emocji. Tym razem to Nikotynki zdobyły dwa gole w odstępie dwóch minut! Najpierw stratę zmniejszył Maciej Pęchalski, a następnie rzutem wolnym odpowiedział Łukasz Zielenin. W końcowym czterech minutach żadna z drużyn nie zdobyła zmienić rezultatu i to LeasePlan wydaje się być bliżej podium, choć sytuacja w tabeli jest niebywale zagmatwana.
Zawodnik meczu: Marcin Matujewicz [LeasePlan]
Asysta była tylko wisienką na torcie. Świetnie wytrzymał nawałnicę rywali, gdy wybronił sześć 100% sytuacji.