FREIGHTLINER 5:2 (3:2) GE EDC
FINAŁ o I miejsce
Rozpędzony pociąg z mistrzami!
Kolejarze w świetnym stylu kończą ten sezon. Po niespodziewanych rozstrzygnięciach w półfinałach przyszedł czas na wielki mecz o mistrzowski tytuł!
Obie drużyny miały w tym spotkaniu swoje atuty. Zawodnicy GE EDC to boiskowi wyjadacze, którzy na ELIT LIDZE zjedli zęby. Natomiast reprezentanci FREIGHTLINER udowodnili niejednokrotnie, że są niezwykle charakterni i mają ogromną wolę walki.
Zawrzało już w trzeciej minucie, gdy Filip Paczkowski nieumyślnie sfaulował jednego z rywali, a sędzia podyktował rzut karny. Doświadczony goalkeeper wyczuł jednak intencje strzelca i wciąż mieliśmy bezbramkowy remis. Po chwili to Lotnicy otworzyli wynik meczu. Koronkowa akcja, Norbert Barszcz zagrywa do Artura Malinowskiego, a ten strzałem głową kieruje piłkę do sieci. Na Kolejarzy zadziało to jak płachta na byka. W trzy minuty udało im się całkowicie odmienić przebieg spotkania. Krótką chwilę radości w szeregach GE EDC postanowił zmącić Bartosz Pawlak, strzelając do bramki Inżynierów wprost ze wznowienia gry. Po chwili świetne podania Bochaniaka do Pawlaka i gracze w zielonych koszulkach wychyszli na prowadzenie. Niecałe 60 sekund później oglądaliśmy jednego z najbardziej kuriozalnych goli tego sezonu. Paweł Seluk, bramkarz Kolejarzy, wybija piłkę daleko przed siebie, futbolówka leci bardzo wysokim łukiem tuż pod balonem i nagle wpada do bramki tuż obok Paczkowskiego, który najwidoczniej źle obliczył tor lotu i pozwolił jej wpaść do siatki. Na zakończenie pierwszej części gry Łukasz Mucha dobił rzut karny, który niefortunnie wykonał Damian Strzelec.
Druga odsłona to tylko potwierdzenie klasy zawodników FREIGHTLINER. Większość czasu bronili dostępu do własnej bramki, a chwilę przed ostatnim gwizdkiem dwoma błyskawicznymi akcjami zapewnili sobie zwycięstwo. Najpierw z bliska piłkę do bramki skierował Paweł Gawron, a po chwili Marcin Bochniak pewnym strzałem przypieczętował mistrzowski tytuł.
To był szalony sezon pełen niespodzianek, który wieńczy niespodziewany triumf Kolejarzy. Lotnicy muszą zadowolić się srebrnymi medalami, ale dla nich to i tak najlepszy rezultat od wielu sezonów.
Zawodnik meczu: Bartosz Pawlak [FREIGHTLINER]
Dynamiczny snajper dwoma swoimi trafieniami w pierwszej odsłonie dał drużynie pewność i odmienił obraz gry.
Damian Ambrochowicz