(Niemal) Srebrni Informatycy!
Starcie wagi hiper-ciężkiej. Coś jak poziom finału mistrzostw świata. QQA Interactive i ACER zagrały o podwójną stawkę. Wygrany niemal na pewno sięgnie po srebro, przegrany może stracić szanse na podium!
Predatorzy zawiedli po przerwie. Przed zmianą stron to oni dominowali i nawet prowadzili dwoma golami. Duża w tym zasługa Mateusza Twardego, który doskonale gra tyłem do bramki i potrafi zdobyć gola z rywalem na plecach. Tym razem udało mu się to dwukrotnie, dzięki czemu wciąż pnie się w górę w klasyfikacji strzelców. Po golu dołożyli Daniel Katri i Michał Sieńko, ale nie wystarczyło to nawet na punkt. Ta porażka może się okazać bardzo kosztowna.
Informatycy prawie srebrni! Wszystko mają w swoich rękach i muszą wygrać, by nie oglądać się na bilans bramek (przy remisie i wygranej XTB). Obudzili się w tym meczu po zmianie stron i wtedy ruszyli od razu do ataku. Przed przerwą Akser Osak pokazał szczyptę swoich umiejętności, natomiast w pierwszej akcji drugiej połowy natychmiast zmniejszył stratę do rywali. To także jego gol zapewnił zwycięstwo! Natomiast Łukasz Siewielec zaliczył dublet dokładnie wtedy, gdy Akser na chwilę przestał strzelać. Tym samym QQA Interactive są głównym kandydatem do srebra!
Plusy:
- Mateusz Twardy. Najlepszy napastnik ligi, jeżeli chodzi o grę z rywalem na plecach. Taki Diego Costa ekipy ACER
- Łukasz Siewielec. Dwa gole, które pozwoliły dogonić rywali i rozpocząć mecz od nowa
- Daniel Katri. W pierwszej połowie robił co chciał w ataku, lecz po przerwie dostał indywidualne krycie
Minusy:
- Faule. W samej końcówce było ich za dużo
Zawodnik meczu: Akser Osak [QQA Interactive]
Zawodnik, który w pojedynkę wygrywa ważne mecze. Trzy niesamowicie ważne gole, które pozwoliły zespołowi wierzyć w najwyższe laury.