Plusy:
+ Ekipa Staszka Makosza ten mecz wyjaśniła już przed przerwą, a po przerwie tylko dobiła rywali. Egzekucja zaczęła się już w 2. minucie, gdy Szymon Skowroński wykorzystał podanie Olczyka. Kilka minut później bramkarz Czarnych wyszedł do dośrodkowania i piąstkując nabił Olczyka, po czym piłka wpadła do siatki. W 15. minucie atomowe uderzenie lewą nogą zaserwował nam Szostek i było 3:0
+ Po przerwie, co ciekawe, na bramkę zdobył zespół QQA. Kuba Kot wykorzystał podanie Kawika i od tego czasu zaczął się festiwal zmarnowanych sytuacji przez piłkarzy QQA Interactive. Dali radę trafić jeszcze tylko raz ponownie za sprawą Kota w 30. minucie
+ W drugiej części gry, formalności dopełnili Pomarańczowi. Skowroński śrubował sobie co kilka minut statystyki, 2 trafienia zaliczył również Makosz
Minusy:
- Nie możemy nie powiedzieć o skuteczności drużyny QQA. W drugiej połowie naprawdę gra zaczęła im się w miarę układać, ale co z tego skoro w każdej 200% sytuacji pudłowali. Na dobrą sprawę, gdyby chociaż połowa akcji została wykorzystana, to spokojnie powinni zdobyć 5 bramkę. Teraz jedyne co im zostało, to jak najszybciej zapomnieć o tym nokaucie