Przyszły Minister Obrony Narodowej?
Ile dla drużyny znaczy dobry bramkarz pokazał mecz Acera z IRGiT TGE. Spece od komputerów zgarnięcie trzech punktów w tym ważnym meczu w ogromnej mierze zawdzięczają fenomenalnej postawie Damiana Szmaglińskiego.
Spotkanie z popularną „Violą” rozpoczęli spokojnie, starając się raczej wciągnąć rywali na swoją połowę niż szaleńczo atakować. Wzajemne badanie sił trwało przez dłuższą chwilę - optyczną przewagę w tym fragmencie mieli zawodnicy IRGiT TGE, ale nie przynosiło im to efektów bramkowych. Wreszcie, w 8. minucie, niezłą kontrę wykończył Grzegorz Pudło, strzelając upragnionego, pierwszego od 17 lutego, gola dla ACERA. Długo wyczekiwana bramka sprawiła, że eksperci od IT jeszcze bardziej się cofnęli i skupili na obronie własnych pozycji. Wraz z rosnącą przewagą IRGiT TGE coraz więcej pracy miał Damian Szmagliński, który potrafił zatrzymać piłkę nawet w beznadziejnych sytuacjach i często uśmiechało się doń szczęście. „Viola” swego celu dopięła w końcu na minutę przed końcem pierwszej połowy. Cudowną asystą piętą popisał się Sebastian Owczarek, a wysiłku kolegi nie mógł zmarnować Piotr Listwoń i na przerwę drużyny schodziły przy remisie 1:1.
Druga część gry zaczęła się od mocnego uderzenia. Efektowna i efektywna współpraca Tomasza Szymańskiego i Marka Sałasińskiego, spowodowała, że po uderzeniu tego ostatniego piłka po raz drugi znalazła się w siatce rywali. Zdobyta bramka zmotywowała ACER do podwojenia wysiłków i wzmocnienia dyscypliny taktycznej. Choć atakom „Violi” często nie brakowało polotu, pod bramką przeciwnika byli już bezradni. Przez wiele minut mogli tylko z rosnącą rozpaczą obserwować cudów, jakie w obronie swojej świątyni wyprawiał Szmagliński, okazjonalnie wspomagany przez słupki i poprzeczkę. Momentami można było przecierać oczy ze zdumienia, tak popisową partię rozgrywał. Parafrazując znane piłkarskie przysłowie „IRGiT TGE grało w piłkę, a Acer z charakterystycznym dla swojej branży chłodem strzelał gole”. Na dwa kolejne trafienia autorstwa Pudły i Sałasińskiego odpowiedział tylko Tomasz Nikodem, a choć „Viola” grała do końca, ich konto bramkowe już nie urosło.
Ostatecznie ACER pokonał rywali 4:2, co pozwoli na odrobinę nadziei przed finalnymi rozstrzygnięciami.
Zawodnik meczu: Damian Szmagliński [ACER]
Pudło i Sałasiński ustrzelili po „dwupaku”, ale oczy wszystkich zwrócone były na Szmaglińskiego. Tylko dwa puszczone gole przez cały mecz, 25 skutecznych interwencji, wiele w bardzo trudnych sytuacjach. Gdyby tylko wszystko na tym świecie było tak pewne jak jego ręce…