Nudy, nudy, nudy…
Plusy:
+ Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, snajper Kontenerowców Oleg Lewicki postanowił wyprowadzić wszystkich z błędnych prognoz. 20 sekund przed przerwą posłał strzał z lewej nogi, z którym nie poradził sobie Piotr Sztandur
+ Emocje, których się nie spodziewaliśmy, mieliśmy w ostatnich dwóch minutach. Staszek Buława, wykorzystując rzut karny, zdobył bramkę kontaktową. Dzięki niej „Złocisto-Krwiści” nabrali nadziei na remis, ale ostatecznie nie udało im się wyrównać
Minusy:
- Nade wszystko jednak było to bardzo nudne spotkanie. Przez dużą część meczu pod bramkami obu golkiperów nie działo się nic. Choć gracze WIKTORA dzięki wygranej odskoczyli od zagęszczonego ligowego peletonu, to nie byli zadowoleni ze swojej postawy